Gdzie ja jestem ?
Obudzilam się na łóżku w sali szpitalnej i przy mnie trzymająca mnie za reke Matrioszke
- GDZIE MARCUS ?! Muszę go zobaczyć rozumiesz ?!
Usiadłam i zaczęłam krzyczeć i płakać
- Ćsiii spokojnie Larissa spokojnie zobaczysz go jak się dobrze poczujesz
- czuję się dobrze teraz chce zobaczyć Marcusa !
Do sali wszedł lekarz
- Dzień dobry Pani Larisso Kłek ( nazwisko idk) jak się pani czuje ?
- Kurwa ja dobrze jak się czuje Marcus ?!
- A kim pani jest dla Marcusa Gunnarsena ?
- Ja dziewczyna !
- dobrze więc jest w bardzo ciężkim stanie i w śpiączce przykro mi bardzo
Powiedział po czym wyszedł a ja zaczęłam uderzać pięściami w łóżko po chwili wstałam wyrwałam kroplówkę i poszłam w stronę korytarza a tam siedział załamany Martinus ja do niego podeszłam
- Martinus gdzie leży Marcus ?!
- dwie sale za twoją
Powiedział nie patrząc nawet na mnie a ja ruszylam do jego sali.
Gdy zobaczyłam podpietego go do tych wszystkich kabelki i takiego bez winnego to zaczęłam płakać usiadłam obok niego złapałam jego rękę i zaczęłam do niego mówić
- Marcus jeżeli mnie słyszysz to proszę cię wróć do nas słyszysz ?!
Potrzebujemy cię wszyscy Martinus ma tylko ciebie tak naprawdę Matrioszka ta dziewczyna w której staneles obronie chce ci bardzo podziękować ona przeżywa to tak samo jak Martinus oboje płaczą i próbują się wzajemnie pocieszać a ja , do mnie nadal nie dociera że ty możesz nawet nie chce tego mówić chce znow zobaczyć twoje piękne czekoladowe oczy posłuchać twojego rządzenia wszystkimi chce się znowu pośmiać z twoich i Tinusa kłótni Marcus do mnie dotarło że ja cię ja cię kocham ! I nie wiadomo co się stanie to będę przy tobie zawsze kocham cię Marcusie i proszę obudź się potrzebuje cię !
******************************************

CZYTASZ
Pozwól mi odejść // M.G
FanfictionWątpię że ktokolwiek z was przeżył co ja codzienne bicie , krzyki , gwalt a to przez jeden mój głupi błąd którego sobie nigdy nie wybacze nie wybacze sobie że wtedy tamtędy musiałam przechodzic .....