- Marcus przypominam ci że ty się dopiero co obudziles i jesteśmy w szpitalu !
- no to co ?
- czekaj Martinus dzwoni
- ugh on zawsze taka fajna chwilę zepsoje !
Ja się zasmialam i odebrałam
- halo ?
- cd ronndjsz ?
- co daj mi Matrioszke przez tego zęba cię nie kumam !
- halo ?
- hej Matrioszka co tam czemu on tak mówi ?
- ma po prostu w buzi z tysiąc pijanek dlatego
- haha jak małe dziecko
- Jezu chyba pierwszy raz od wypadku Marcusa się śmiejesz !
- noi przypomnialas ..
- Jezu przepraszam tego nie było zaraz przyjdziemy tam do ciebie
- dobra pa
Koniec rozmowy
- A kto to jest ta Matrioszka ?
- moja siostra która chodzi z Martinusem i tak samo jak on przeżywała twój wypadek
- ale czemu niby ?
- bo ty ja uratowałeś
- to twoja siostra ?!
- tak ale ej mam pomysł udawaj że wiesz no nadal się nie obudziles okej ?
- dobra
- cicho wchodzą !
Marcus zamknął szybko oczy a ja jak zwykle usiadłam na krześle i złapałam go za rękę
- Hej siostra jak tam ?
- a jak ma być ?
- Jezu nie martw się on się obudzi na pewno
- mam nadzieję a gdzie masz Martinusa ?
- zaraz przyjdzie
- Hej Larissa !
- hej Martinus i co było tak strasznie ?
- oprócz tego że prawie zemdlalem to nie przynajmniej dzisiaj w nocy Matrioszka mi to wynagrodzi
Powiedział i przytulił ją od tyłu
- Martinus ty zboku !
Zasmialam się a on zrobił duże oczy
- ty się uśmiechnęłas ?!
- tak
- ale odkąd pamiętam ty się nie usmiechasz bo boisz się że stracisz Marcusa
- ale sie uśmiechnęłam i tego nie psoj !
- dobra my z Matrioszka musimy iść bo moja nagroda czeka !
- Martinus uspokój się do czekasz się !
Matrioszka się zaśmiała
- nie ja chcę juuz !
- zachowujesz się jak Marcus !
Powiedziałam rozbawiona a on ścisnął moja rękę ale tylko ja to poczułam i zauważyłam
- nie prawda !
- dobra pa Larissa zobaczymy się już jutro okej ?
- no dobra pa
- Pa !
Martinus pociągnął ją za rękę a za chwilę wyszli ze szpitala
******************************************
CZYTASZ
Pozwól mi odejść // M.G
Fiksi PenggemarWątpię że ktokolwiek z was przeżył co ja codzienne bicie , krzyki , gwalt a to przez jeden mój głupi błąd którego sobie nigdy nie wybacze nie wybacze sobie że wtedy tamtędy musiałam przechodzic .....