SnK/Preferencje

《1》Pierwsze spotkanie

Levi Ackermann

Wpadłaś na niego kiedy uciekałaś przed zgrają napalonych chłopaków. Herbata ,którą pił wylała się na jego białą koszulę. Obronił cię przed zagrożeniem ,co prawda wściekły ,ale obronił. Skończyło się na tym ,że miałaś ochrzan i od kaprala ,i groźby od niedoszłych gwałcicieli ,który zostali skazani na miesięczne sprzątanie stajni..

Eren Jeager

Mikasa poprosiła cię o pomoc w trenowaniu Erena. Chciała by ten stał się jak najsilniejszy w obawie o jego bezpieczeństwo za murami. Jako towarzyska osoba mająca problemy z odmawianiem ,zgodziłaś się. Finał był taki ,że po tygodniu ty miałaś dość jego wykładów ,na temat wybijania tytanów ,a on miał dość wiecznego poprawiania go we wszystim co robi.

Erwin Smith

Hanji poprosiła cię o zaniesienie dowódcy sterty dokumentów ,których ona sama nie miała kiedy mu podrzucić. Przepisywanie raportów na polecenie Levi'a nie było taką lekką sprawą ,którą można szybko wykonać zwłaszcza z jej pismem. Tylko na podstawie tego argumentu dałaś się przekonać do wykonania tej roboty porzucając swoją własną.
Jakie było twoje zdzuwnienie gdy zastałaś dowódcę śpiącego przy własnym biórku w iglo z raportów..

Armin Arlert

Od zawsze interesowała cię pomoc medyczna ,dlatego mimo sprzeciwień pielęgniarek tam pracujących ty w wolnych chwilach uparcie tam przychodziłaś i pomagałaś im w zadaniach. Do twojej świadomości nadal nie mogło dojść proste stwierdzenie "Nie". Po ,którymś z kolei razie kiedy pod wieczór siłą wygoniono cię z lecznicy ,żebyś poszła spać usiadłaś na ławce i naburmuszona patrzyłaś w niebo. O mało nie zeszłaś na zawał kiedy ,ktoś dotknął twojego ramienia ,ze zdaniem "Co tu robisz o tak późnej porze?".

Reiner Braun

Jako dziewczyna o małej cierpliwości szybko można było cię wyprowadzić z równowagi. Z rozsądkiem było w takich chwilach ciężko ,ponieważ wtedy nie patrzyłaś na kogo się rzucasz nawet ,jeśli był to sam generał. Pewnego pięknego dnia postanowiłaś odpyskować Kapralowi. Okazało się to jedną z twoich najgorszych decyzji i już miałaś modlić się do boga i miejsce w niebie kiedy pewnien odważny rycerz na białym koniu wepchnął cię siłą do kantorka na miotły ukrywając przed wzrokiem wściekłego Levi'ego.