nieuniknione zanikanie

38 4 0
                                    

generalnie
to ten 2017
jakiś lewy był
żadnej poważnej depresji
ani załamania nerwowego

co się ze mną dzieje

wszystko traci kolory
jakby świat mi się sypał
ale z drugiej strony
nic się nie dzieje
tak jakby rutyna oplotła moje życie
i nie mogę się jej pozbyć
strząsnąć
zabić w zarodku
bo już na zawsze zakorzeniła się w moim sercu
i rozdrabnia je na kawałki
tak bestialsko
i bezpośrednio
i boleśnie
i bez skrupułów
ze tracę wszystko
na co pracowałam latami
i myśli
i głowę
i nadzieje również

(a może dawno już to wszystko straciłam
i dopiero teraz to do mnie dociera)

drobne ogłoszenia (vneurysm)Where stories live. Discover now