poeci nie walczą na froncie

12 1 0
                                    

poeci nie walczą na froncie
jedyne strzały które przebijają ich skronie
to strzały miłości
włócznia zwana nienawiścią nie rozdziera im trzewi
przynajmniej nie dosłownie
nie grozi im rozczłonkowanie przez bombę
jedynie przez emocje
budują okopy owszem
ale tylko z własnych lęków
jedyna broń jaką poczują na swoich plecach
to ta ułożona z palców kochanka
nie mają wroga ani sprzymierzeńca
więc nawet na (s)pokój nie mogą liczyć
nigdy nie podadzą sobie dłoni
bo prawa z lewą nie pasują do siebie jak puzzle
bo tak naprawdę są sami jak palec
w tym całym dymie i pyle
po nieudanych miłościach
i chociaż błagaliby na kolanach boga
w którego boją się uwierzyć
aby zabrał ich do siebie
niebo otworzyłoby się nad ich głowami
a bożek wszystkich ludzi powiedziałby
świat nie jest sprawiedliwy
a wy dostaliście tylko słowa
nie czyny

drobne ogłoszenia (vneurysm)Where stories live. Discover now