Postanowiłam, że wykorzystam ten czas kiedy chłopaków nie ma w dormie i się wykąpie. Wzięłam długą i gorąca kąpiel. Po 30 minutach wyszłam z łazienki i oczywiście zapomniałam wziąć ze sobą czegoś do spania. Założyłam bieliznę i owinęłam się ręcznikiem po czym wyszłam z łazienki i ruszyłam w stronę pokoju. Kiedy tylko otworzyłam drzwi moim oczom ukazał się Tae siedzący na łóżku. Zdziwił się na mój widok co było widać na jego twarzy. Miała DJAV (Idk jak to się pisze XDDD). Podeszłam do szafy na palcach i zacząłam szperać. Wyjąłam pierwszą lepszą bluzkę i zamknęłam szafę. Puściłam rączkę od szafy i stało się coś czego najbardziej nie chciałam. Z mojego ciała spadł ręcznik prosto na podłogę. Na mojej twarzy pojawiły się 2 ogromne rumieńce. Szybko sięgnąłam po ręcznik, ale coś mi przeszkodziło.
- Gdzie się wybierasz? - zapytał Tae łapiąc mnie za biodra. Zawstydziłam się i próbowałam się wyrwać, ale nie przyniosło to żadnych skutków.
- Jakbyś chciał wiedzieć to chciałabym się ubrać - powiedziałam i chciałam wyjść, ale ktoś zamknął drzwi przedemną.
- Taehyung!!! - krzyknęłam kiedy chłopak podniósł mnie i przeniósł na łóżko.
Chłopak zawisł nade mną i zaczął całować moje usta. Powoli przechodził w dół i zjechał na moją szyję. Zostawił po sobie krwiste ślady i zjeżdżał coraz niżej. Obojczyki, dekolt aż w końcu dotarł do moich piersi. Mucnął parę razy mój biust i zaczął masować je powoli, a ja z podniecenia cicho jeknęłam. Kiedy usłyszał odgłosy, które dobiegały z moich ust, uśmiechnął się i po chwili zaczął kontynuować czynność. Bez problemu udało się zdjąć chłopakowi mój stanik, który już chwilę po tym znajdował się przy drzwiach do pokoju. Zarumieniłam się, a chłopak to najprawdopodobniej to zauważył.
Zaczął całować mój brzuch ciągle masując moje piersi. Podniecało mnie to strasznie. Postanowiłam, że też coś zrobię aby nie było i zdjęłam z chłopaka koszulkę. Przejechałam delikatnie ręka po jego torsie na co on się uśmiechnął. Zjechał ręka z mojego brzucha w dół po moją kobiecość. Zaczął powoli masować, a ja zaczęłam wydawać z siebie ciche jęki. Po chwili moje majtki były już na ziemi, a Tae wpatrywał się w moją kobiecość. Nie trzeba było długo czekać, a zaczął on muskać moje miejsce intymne. Było mi tak przyjemnie. Z moich ust wydobywał się dźwięk rozkoszy. Lizał moja kobiecość, a ja nie mogłam przestać wydobywać z siebie głosu przyjemności. Po chwili poczułam jak jego palce powoli wchodzą. Powoli ruszał nimi w przód i tył. Powoli czułam ciepło i przyjemność w podbrzuszu. Zaczął ruszać swoimi palcami coraz szybciej, a ja nie wytrzymałam. Zaczęłam krzyczeć z przyjemności. Chłopak był zadowolony, co było widać. Wyjął palce i je powoli oblizał. Nie pozostając mu dłużna, zdjęłam z niego spodnie, a następnie bokserki. Jego męskość była już przygotowana i stała na baczność. Przewróciłam się i teraz to ja byłam na górze. Nie wiedziałam co mam do końca robić gdyż nie miałam jeszcze pierwszego razu. Jak to robili na filmach, które pokazywała mi zawsze Luiza, wzięłam w dłoń jego kolegę i zaczęłam jeździć w górę i w dół. Chłopak wydał z siebie cichy jęk, a ja poczułam się zwycięsko. Zaczęłam robić to szybciej co chwilę spoglądając na jego twarz. Miał zamknięte oczy. Było widać; że to co robię sprawia mu przyjemność. Po chwili wzięłam jego penisa do ust i wkładałam go sobie coraz głębiej, a Tae wydobywał z siebie dźwięki rozkoszy.Nagle usłyszeliśmy przekręcanie klucza w drzwiach i jak najszybciej się ubraliśmy. Usiedliśmy na łóżku jakby nigdy nic i zaczęliśmy się śmiać, a po chwili do pokoju wparadował Hobi. Uśmiechnął się i po cichu zamknął drzwi. Zaraz potym wstałam i zeszłam na dół. Chłopcy siedzieli w kuchni, a Jin przygotowywał kolację. Na samą myśl o jedzeniu zaburczało mi w brzuchu. Zapomniałam o tym, że powinnam zjeść kolację. Kiedy przekroczyłam próg i weszłam lekko stąpajac do kuchni, chłopcy uśmiechnęli się i zaczęli do mnie machać rękoma. Odwzajemniłam im te czynności i podeszłam do najstarszego.
- Co robisz? - zapytałam wychylając się i spoglądając na patelnię zza jego ramienia.
- Placki - powiedział przywracając jedzenie.
Uśmiechnęłam się i usiadłam przy reszcie. Nie trzeba było długo czekać, aż pojawi się nasz kosmita. Przywitał się i usiadł obok mnie. Ziewnął parę razy, a ja spojrzałam na zegarek. Było już trochę po 21.
Po chwili na stole pojawiała się nasza kolacja. Zjadłam pierwszego, potem drugiego placka, ale nadal byłam głodna. Chłopcy mieli o wiele więcej na talerzach. Zabrałam jednego dla Sugi, potem dla V, RM.
- Jak nie pocky to placki - powiedział lider i zaczął się śmiać. Ja zareagowałam tak samo.
Wszyscy skończyliśmy i rozeszliśmy się do swoich pokoi. Usiadłam na łóżku i przebrałam się w piżamę. Nie miałam się już czego wstydzić przed V, który siedział w pokoju. Widział mnie już bez bielizny na sobie więc no. Chłopaka wcale nie zdziwiło, że robię to przy nim. Wręcz przeciwnie. Uśmiechnął się i puścił oczko. Przebrana weszłam do łóżka, a za mną powędrował Tae. Dziwne mieliśmy relacje. No wiecie. Całowanie, ruchanie. Nawet zabrał mnie ze sobą na zakupy. A jak ja mu się podobam? Napewno mu się podobam. Przecież jak bym się mu nie podobała to by nie porywał mnie. W sumie tak by było najlepiej, ale cóż. Nie moja wina, że jestem piękna. Tak wiem jestem bardzo skromna. Moje przemyślenia wyrwały z toku czyjeś ręce, które mnie powoli zacząły obejmować. Zignorowałam to. Przecież wiadomo, że to Taehyung. Obróciłam się w stronę Tae i zamarłam. Myliłam się. To nie był V.
_____________________________________
I jak się podoba? Może być? Dobra przyznaję że może trochę przesadziłam z tym bzykaniem, ale jakoś samo wyszło XDD. Zachęcam do gwiazdkowania. Buźka!
CZYTASZ
Kocham Cię || Kim Taehyung
Novela JuvenilKim TiaMin mieszka w Polsce z rodzicami, którzy wogle nie poświęcają jej czasu. Pewnego dnia napisał do niej chłopak. Pisząc z nim, poznaje go jak i grupę jego przyjaciół. Dowiadując się, że leci do Korei, mówi to dla jednego z członków zespołu. Po...