Pamiętasz letni wieczór
Gdy zostałyśmy same?
Z paroma groszami
Na kolejne wino
Szumiało nam w głowach
I dudniło w uszach
Rzuciłaś coś o filmach
Podbiłam stawkę
Byłyśmy winowajcami
W dwuosobowym klubie
Śpiewałyśmy o ucieczce
Opróżniając butelki
Łącząc się w jedną duszę
Wracając nad ranem
I drwiąc ze śmierci
Pamiętasz tamten tatuaż?
Miliony wzorów
I końcowy brak decyzji
I jak krzyknęłaś do mnie
"Moja ważko, poczekaj
Nie odlatuj beze mnie"
Albo ten dobry dzień
Kiedy tańczyłyśmy
Śpiewając, że dziś nie umieramy
I siedząc na parapecie
Zawinięte w koce
Wypuszczałyśmy z płuc szczęście
Pamiętasz łabędzie nad Wisłą
I najdłuższy spacer?
Koncert jazzowy
W tamtej kamiennej piwnicy
Przecież wiem, że pamiętasz
Tak tylko wspominam
Żebyś wiedziała
Jak wdzięczna jestem
Za ciebie światumarti1098 pamiętasz? Dziękuję że jesteś moja ważko, nie odlecę nigdzie bez Ciebie.
CZYTASZ
Porcelanowe słonie
PoetryGdyby tak do wszystkiego i wszystkich podejść z chłodną psychiatryczną diagnozą okazałoby się, że wszyscy jesteśmy szaleni.