prolog

942 46 6
                                    

Oto Rey. 
Niska brunetka o czekoladowych pełnych radości oczach. Wzorowa i mowa uczennica klasy 2 gimnazjum. Pomocna, uczynna, lubiana przez nauczycieli a znienawidzona przez uczniów... choć nie wszystkich. Jej najlepsi przyjaciele starszy o rok Poe i młodszy Finn. Nierozłączni.

A... Bym zapomniała...
A oto Ben Solo.
Wysoki, umięśniony nastolatek z czarnymi falowanymi włosami do ramion i równie czarnymi, pozbawionymi uczuć oczami. Uczeń 2 gimnazjum. Rok starszy od klasy przez niezdanie w 1. Nielubiany przez nauczycieli jak i przez uczniów. Jego dwójka przyjaciół... Phasma i Hux. Cholernie kłutliwi...

★★★★★
Wspomnienie...
Wysoki czarnowłosy chłopak szedł szkolnym korytarzem. Kroczył dumnie siejąc postrach wśród uczniów. Ben Solo zwany jako Kylo Ren. Każda nastolatka marzyła aby choć na nią spojrzał. Mógł mieć każdą...
Stając niedbale obok szafek wyciągną poobdzierany zeszyt od biologii. Wsadził go do plecaka i poczłapał do sali. Będąc prawie na miejscu poczuł jak coś a raczej ktoś wpada na jego klatę. Była to niska dziewczyna z rozwiązanymi sznurówkami.

- Patrz jak chodzisz łamago- warknął stawiając ją do pionu.

- Przepraszam.- wyszeptała

Gdy już miał ją mijać ta jakby coś sobie przypomniała odwróciła się do niego i spytała drżącym głosem

- Przepraszam ale wiesz gdzie jest sala biologiczna?

- taa. Właśnie tam idę. Choć- powiedział niedbale i zaczął iść przed siebie.

Dziewczyna posłusznie ruszyła za nim zachowując dystans. Trząsła się że strachu. Był to jej pierwszy dzień i strasznie się bała. Chłopak jakby to wyczuł lecz nic nie zrobił.

" Pewnie się mnie boi." - pomyślał z lekkim uśmiechem.

Będąc pod drzwiami. Usiadł na ławce prawie się na niej kładąc. Dziewczyna usiadła na przeciwko pod ścianą i wyjęła książkę. Zaczęła czytać. Nigdy nie lubiła biologii. Była dla niej nudna. Lecz mus to mus. Cały czas czuła na sobie wzrok czarnowłosego. Nie wiedziała czemu ale polubiła go. Jako jedyny pokazał jej drogę. Inni nawet nie zwrócili ma nią uwagi.
Ben siedział i przypatrywał się nastolatce. Tak bardzo chciał zagadać, dowiedzieć się o niej czegoś więcej. W końcu nie wytrzymał. Wstał i usiadł obok niej na podłodze. Rozmawiali dopuki nie przyszła nauczycielka. Ben polubił ją. Wydawała się taka inna...

"Może wciągnę ją w Najwyższy Porządek..."- pomyślał

Wszystko było super aż do pewnego momentu....

No Siema w prologu. To moje pierwsze Reylo więc bądźcie wyrozumiali. Ah więc niedługo pojawi się pierwszy rozdział. Przewiduje tak mniej więcej 10. Zależy jak kto będzie to czytał.
Zapraszam. Mam nadzieję że doczekacie do następnego 😘😘😘😉😉😉😉😃😎

Porady na zdrady - czyli Reylo w szkolnym wydaniuOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz