#2 Zaufanie i dziwny SMS

670 29 1
                                    

Alec obudził się w obcym mieszkaniu. Nie wiedział co sie stało ostatniego wieczoru. Ubrał się i wyszedł z sypialni. Miał już kierować w stronę drzwi, ale usłyszał znajomy głos:
- Dzień dobry, Alexandrze.
Alec odwrócił się, w drzwiach od kuchni stał dobrze znany mu czarownik z kubkiem parującego napoju w dłoniach.
-Dzień dobry.
Magnus poszedł do kuchni:
- Chcesz mleko czy cukier do kawy?
- Powinienem już iść - powiedział speszony chłopak wycofując się.
- Alec... - czarownik podszedł bliżej i złapał nocnego łowce za rękę- Nie wyganiam Cię.
- Nikt nie może wiedzieć że tu spałem
- Bo to zrujnowało by twoją nienaganną opinie Nocnego Łowcy?- spytał wyraźnie zdenerwowany czarownik- Masz pewność, że nikomu o tym nie powiem?
- Nie wiem dlaczego, ale ufam Ci.
- Ufanie robi z tobą dosyć dziwne rzeczy.
Zdenerwowany Nocny Łowca opuścił mieszkanie. Poszedł do Instytutu.
W drodze dużo myślał. Nie wiedział jeszcze jak wytłumaczy się Lydii, kierowniczce Instytutu. Po chwili był już na miejscu. Wszedł, przy mapie stała Izzy:
- Nocowałeś u Magnusa?- powiedziała - Nie martw sie powiedziałam Lydii,że masz tajną misje od Clave.
- Tak..- powiedział Alec i zaczerwinił się- Jak to zrobiłaś?
- Ma sie swoje sposoby- powiedziała Izzy puszczając oczko.
Po chwili otworzyły się drzwi do Instytutu:
- Mama!- krzyknęła Izzy i wpadła matce w ramiona. Ta odsunęła się
-Witam, Izabelle, Alexandrze- powiedziała.
- Dzień dobry, matko - powiedział chłodno Alec - Gdzie jest Max?
- Został w Irdisie. Tam będzie bezpieczny. Jak twoja tajna misja?
Alec spojrzał na Izzy i głośno przełknął ślinę.
- Już idzie - powiedziała Izzy.
Obok Jace szła niska, ruda dziewczyna.
- To Clary Fray. Ona nas widzi- powiedział zafascynowany Jace.
Trzeba było wiedzieć, że to dosyć dziwne, bo przez runy Nocnych Łowców przyziemni nie zauważają.
- Dzień dobry - odezwała się speszona dziewczna.
- Maryse Lightwood- powiedziała kobieta i wyciągnęła rękę do Clary.
W tym momencie telefon Aleca zawibrował.
- Przepraszam- powiedział chłopak i odszedł kawałek. Wyciągnął telefon z kieszeni. Dostał SMS:
" Mam ważne informacje. Wpadniesz do mnie? Magnus."
Alec nie zastanowiając się pokierował się do wyjścia. W korytarzu zatrzymała go matka:
-Alec musimy porozmawiać.
- Słucham.
- Musisz uratować honor rodziny.
Alec domyślał sie, że matka dowiedziała się o związku Izabelle z Meliornem.
- Dobrze, ale teraz musze już isć.
Wtedy Alec jeszcze nie wiedział na co się zgodził. Wyszedł z Instytutu i pokierował sie w stronę mieszkania Magnusa.

Malec Story [Zawieszone]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz