#8 Aku Cinta Kamu

349 22 0
                                    

Alec obrócił się na drugi bok i wyprostował rękę. Był sam. Otworzył oczy. A gdzie Magnus? Ubrał się i poszedł na poszukiwania. Zastał go siedzącego na kanapie z kubkiem kawy w ręku.
- Cóż za cudowny poranek, prawda kochanie? - powiedział.
Jednak Magnus mu nie odpowiedział.  Tak jakby nie zauważył, że chłopak wszedł do salonu.  Alec postanowił podejść bliżej.  Przyklęknął przy nim i powiedział:
- Mags, co się dzieje? - Chłopak dotknął jego policzka.
-Och, Alec...Już wstałeś? - powiedział nagle czarownik.
Chłopak potakująco kiwnął głową.  Magnus czule pocałował Aleca.
-Coś mówiłeś? -spytał wstając.
- Pytałem czy coś się stało? Jesteś jakiś nieobecny.
- Nic mi nie jest- odpowiedział Magnus.
Alec wiedział, że coś jest nie tak.  Magnus niegdy się tak nie zachowywał.  Mimo, że znają się krótko. Czarownik stanął przy blacie. Upił łyk kawy.  Zrobił dziwną minę i wypluł czarny napój na podłogę. Alec spojrzał na niego pytająco.
-Zimna -odpowiedział Magnus wylewając kawę do zlewu.
-To co dzisiaj robimy? - spytał Nocny łowca.
-Moglibyśmy..  Pójść na zakupy? -spytał czarownik patrząc na Aleca kocimi oczami.
Chłopak widząc, że Magnusowi bardzo zależy zgodził się. Czarownik zrobił pozę zwycięzcy i zaczął opowiadać Alecowi jakiego to ma świetnego, kochanego i boskiego chłopaka. Stwierdził też, że najlepiej jak pierwsze wspólne zakupy będą we Francji. Mimo początkowego sprzeciwu Aleca czarownik otworzył portal. 
______________________________________
Po całym dniu zakupów  roześmiani 
wrócili do mieszkania z tysiącami toreb.
-Mówiłem, że Francja będzie świetnym miejscem?- spytał Magnus.
Alec tylko się roześmiał. Ten dzień naprawde był udany. Francuskie kafejki były wprost urocze,a tamtejsze jedzenie to niebo.  Magnus postanowił, że zrobi drinki, a nocny łowca usadowił się na balkonie. Gdy czarownik przyszedł do Aleca, ten postanowił znowu zacząć temat:
-Magnus,powiedz mi co się dzieje..  Przecież widzę...
-Naprawde chcesz wiedzieć? -spytał Magnus patrząc w dal.
-Chce.
-Od jakiegoś czasu miewam koszmary, które nie dają mi spać. Jako dziecko znalazłem matkę, która popełniła samobójstwo. Ojciec obwiniał mnie za jej śmierć. Twierdził, że jestem potworem. A ja go zabiłem-odpowiedział Magnus i schował twarz w dłoniach.
Alec wstał i przytulił czarownika. Zobaczył, że z jego oczu popłynęły łzy.
-Csii...  Jestem tutaj....
- Aku cinta kamu. - odpowiedział Magnus przez łzy.

Malec Story [Zawieszone]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz