#3 Niezwykłe uczucie nazywane "Miłość"

491 27 3
                                    

Chłopak stanął przed drzwiami czarownika. Miał pukać, gdy ktoś nagle otworzył mu drzwi:          
- Witaj Alexandrze ! - rzekł         
-Cześć. Co to informacje? -spytał Nocny Łowca.
- To tylko pretekst. Chciałem Cię zobaczyć - powiedział próbując przytulić chłopaka, lecz ten odsunął się. Czarownik zamyślił się. Nie wiedział co zrobić, żeby poprawić humor Alecowi.  Wszedli do mieszkania i usiedli na kanapie.                                   
-Co się stało?- spytał czarownik. 
-Moja matka jest w Instytucie - zwierzył się Nocny Łowca. Magnus znał Maryse. Kto jej nie znał? Przecież była jedną z najbardziej znanych kobiet w Irdisie!
-Mam trochę informacji o Clary Fray - stwierdził Magnus po dłuższej chwili ciszy.
- Clarissa Fairchild. Przez lata wiodła życie przyziemnej. Jej matka to Joycelin Fairchild. Ojciec nieznany.
Lecz Alec nie słuchał złotookiego. Zastanawiał się, co zaszło między nimi. Czy to możliwe, aby zakochał się w mężczyźnie? W głębi duszy bał się złamać prawo.
-Alec.. - Magnus klęczał przed Nocnym Łowcą.
-Przepraszam, zamyśliłem się.
-Napijemy się? - spytał Magnus wstając.
Alec potwierdził potakując głową. Czarownik jednym ruchem ręki wyczarował dwa kieliszki.
-Zdrowie - powiedział Magnus.
Alec odstawił swojego drinka:
-Magnus, musimy porozmawiać...- zaczął.
-Słucham.
-To co wydarzyło sie między nami było niezwykłe - powiedział Alexander, a jego policzki zaczerwieniły się.
Magnus tylko przyłożył palec do ust Lightwoodowi, a ten się uśmiechnął.
- Ja też nigdy nie czułem się tak jak teraz - rzekł kociooki.

Malec Story [Zawieszone]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz