Brunet tylko prychnął i spojrzał na Kakashiego.
— Skoro już się uspokoiliście to proszę o zajęcie miejsc — wszyscy posłusznie zasiadli do swoich ławek, no oczywiście bez Uchihy. — A ty Sasuke usiądź przed Naruto i Kibą — wskazał na mnie ręką. Książę ciemności spojrzał w moją stronę i ruszył powolnym krokiem na wyznaczone miejsce. — No! To teraz wszyscy oprócz waszego nowego kolegi wyciągacie karteczki! — po sali rozniósł się jęk sprzeciwu ze strony uczniów, oczywiście ja też się dołączyłem. No bo kto byłby zadowolony z niezapowiedzianej kartkówki z chemii. Jedynie wargi Uchihy wykrzywiły się nieznacznie w kpiący sposób.
Następne lekcje minęły bez zbędnych niespodzianek, typu kartkówki. Nie działo się też nic ciekawego w sprawie z nowym, do nikogo się nie odzywał, nie reagował nawet na zaczepki ze strony dziewczyn. A ja z chłopakami stwierdziłem, że nie warto podchodzić do osoby, która sama najwidoczniej nie chce naszego towarzystwa. Oczywiście zawsze spokój musi zniknąć nie pytając nikogo o zadanie. I oczywiście zawsze zakłóca go jedna i ta sama osoba.
— Sasuke! — piskliwy głos, przesiaknięty jak dla mnie zbyt dużą ilością słodyczy, dotarł do uszu chyba wszystkich osób w pomieszczeniu. Haruno zawiesiła się na ramieniu bruneta i nadawała mu wprost do ucha. On natomiast mocno się skrzywił czego ona oczywiście nie zauważyła, albo nie chciała. — Naprawdę bardzo podobała mi się twoja historia, bohaterowie i te wszystkie wydarzenia. Uwielbiam ,, Zimne spojrzenie"! — Czarno włosy westchnął i odsunął od siebie dziewczynę. Z tego co wiem to książkę o której mowa on nie napisał. Tak naprawdę to nie mam pojęcia kim on jest.
— ,,Zimne spojrzenie" napisał mój brat — różowo włosa wydała z siebie ciche 'oh' i miała już coś powiedzieć, gdy chłopak znów się odezwał. — Ja w życiu nie wydałem żadnej książki...
— Dlaczego? — przerwała mu Haruno i Ino która pojawiła się obok nich.
— Może dlatego, że żadnej nie napisałem? —wstał. — Zanim zaczniecie zawracać komuś dupe jakąś sprawą, dowiecie się najpierw czy jest ona jakoś z tą osobą związana — po chwili zniknął w sali. Dziewczyny zażenowane i zawiedzione rozmawiały między sobą. I jedyne co udało mi się usłyszeć to to, że ,, Sasuś" będzie którejś z nich.
— Trochę mi go szkoda — przyznałem odwracając się w stronę przyjaciół.
— Mi też — spojrzałem na Gaare. — Nie będzie umiał się odpędzić od dziewczyn.
— Ja bym na jego miejscu się cieszył! — Kiba krzyknął by następnie się rozmarzyć.
— Jednak nadal nie wiem dlaczego tak bardzo chcą się mu przypodobać — wstałem z podłogi otrzepując spodnie z piasku czy co to tam jest. Mogliby kiedyś umyć te korytarze, albo przynajmniej pozamiatać.
— Z tego co przed chwilą usłyszeliśmy pewnie pomyliły go z bratem — Neji wziął ze mnie przykład i stanął obok. — Strzelam, że czegoś nie doczytały w internecie i napaliły się na nastoletniego pisarza.
— Ale to upierdliwe — Shikamaru westchnął, a następnie po szkole rozniósł się dźwięk dzwonka oznajmiającego koniec przerwy.
— Dziękuję, możecie już iść — Kurenai, nauczycielka angielskiego, zaczęła pakować swoje rzeczy do torby. — I nie zapomnijcie o referacie na czwartek!
— Zapomniałem o nim — przyznałem skręcając w stronę mojej szafki.
— Dzisiaj Kiba do mnie przychodzi i będziemy razem go robić, więc jeśli chcesz to też możesz przyjść. Mimo, że to...
CZYTASZ
Nie używaj słów, których nie rozumiesz
Hayran KurguNaruto żyje spokojnie w raz z rodziną i przyjaciółmi w Konosze... No może nie tak spokojnie. Do czasu aż do jego klasy dołącza nowy uczeń, Uchiha Sasuke. Ich znajomość na początku nie wygląda zbyt pięknie, jednak po jakims czasie coś się między nimi...