Rozdział 2-mały wypadek

47 6 2
                                    

We wtorkowy poranek wstałam dość wcześnie jak na mnie bo o 6.40 . Stwierdziłam że nie warto już się kłaść więc wziełam ciuchy i zamknełam się w łazience w celu szybkiego prysznica i ubrania się.
Gdy wyszłam byłam ubrana w to:

Gdy wyszłam byłam ubrana w to:

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.




Zeszłam na dół w celu wzięcia czegoś do szkoły. Potem postanowiłam że wyjde bo czeka mnie jakieś 10-15 minut dlatego pobiegłam jeszcze po słuchawki. Wyszłam przed dom włożyła  słuchawki włączając ,,shape of you''. Szłam przez zatłoczone o tej porze miasto. No wkońcu dochodzi 7:50 więc dużo osób nie chce się spóźnić. Dotarłam do szkoły akurat na dzwonek. Przywitałam się z dziewczynami i ruszyłyśmy w strone klasy w której miałałyśmy mieć pierwszą lekcje...
                          *lekcja 5 wf*
Właśnie zadzwonił dzwonek na jedną z moich ulubionych lekcji. Poszłam z dziewczynami do szatni aby założyć odpowiedni strój na tą lekcje . Następnie ustawiłyśmy się na zbiórce po czym pani po sprawdzeniu obecności postanowiła że będziemy grać w piłke ręczną. Podzieliliśmy się na składy i zaczeliśmy grać.
-Podaj krzyknełam do Jacka który był ze mną w drużynie.
Dostałam piłke i w tym momencie ktoś się na mnie rzucił. Zauważyłam że to Maks(Maks to jeden z bad boy-ów ze swoją paczką zaliczyli prawie pół szkoły) upadłam brutalnie na prawą rękę.
-Ała ale to strasznie boli-powiedziałam próbując się podnieść.
-Przepraszam nie chciałem-powiedział z udawaną skruchą.
-Co tu się dzieje podeszła do nas nauczycielka.
-O matko dziecko idź szybko do pielengniarki.
Więc z ogromnym trudem wstałam i skierowałam się do pielengniarki.
-Dzień dobry
-Witam Ann co się stało?
-Miałam mały wypadek na wf-efie i upadłam prosto na ręke
-Usiądź to zobaczymy
Usiadłam we wskazanym miejscu i spróbowałam wyciągnąć rękę.
-Mam złe wieści chyba ją złamałaś zadzwonie do twojej mamy aby pojechała z tobą do szpitala.
-Dobrze
Pani poszła zadzwonić a ja wyciągnełam telefon który wskazywał
godzine 13:30 czyli mam teraz najgorszą najbardziej znienawidzoną najnudniejszą  matematyke. Moje rozmyślania przerwała pielengniarka
-Mama za chwile po ciebie przyjedzie więc możesz już zejść na dół.
-Dziękuje
Powoli opuściłam sale . Zauwarzyłam znane mi już dobrze auto i wsiadłam do niego. Oczywiście nie obeszło się bez pytania mnie typu  co się stało? jak się to stało?
Gdy wkońcu dostałyśmy się do lekarza okazało się że nie jest to złamnie lecz mocniejsze skręcenie(nwn czy cos takiego istnieje xd dop.autorki)
                        

                           *w domu*

Odrazu gdy znalazłam się w pokoju poszłam się umyć na moje nieszczęście skręconą miałam prawą ręke więc lekcji nie odrobiłam.
Położyłam się i odrazu zasnełam





Hejo sorki za nieobecność next będzie jak będzię czas😟 Ale zaczełam ferie więc myśle że będzie😀 więc bajo😚😚
Ps jeśli się podobało to zostaw gwiazdke i komentarz śmiało🌟💬

Idealne ŻycieOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz