» l i s t «

212 56 15
                                    

Trzeba przyznać, że lubiła pisanie listów.

A od kiedy zamieszkała w Londynie, czynność ta stała się częścią każdego dnia.

Pisała do sióstr, pisała do Aleksandra... ale czemu pewnego dnia otrzymała list z Karoliny?

Kto mógłby do niej stamtąd napisać?

O ile się nie myliła, John Laurens walczył tam dowodząc oddziałem niewolników, którym obiecał wolność, ale przecież wojna się skończyła.

Poczuła niepokój.

Nigdy wcześniej, otwieranie koperty nie zajęło jej aż tyle czasu.

Jej dłonie drżały, serce tłukło się zbyt szybko w piersi.

„We wtorek, dwudziestego siódmego, Podpułkownik John Laurens został zabity

Nie zdążyła przeczytać nic więcej.

Rozpadła się na tysiące kawałeczków.

DZIESIĘĆ MOTYLI. satisfied bisOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz