Nigdy stąd nie wyjdę, utknęłam tu na zawsze, a kiedy o tym myślę chcę płakać, ale się już więcej nie poddam. Tak wiem, że to się nie uda, ale "uwierz w siebie, uwierz w magię..." tak mówiła kobieta smerf.
Poszłam do biblioteki szkolnej aby poczytać coś o magii, oczywiście z powodu iż nie lubię czytać, to wzięłam najcieńszą jaka tam była, ale jak już miałam wracać w oko wpadła mi inna, a dwóch nie wezmę... hmm... wezmę tę drugą. Okazało się, że wzięłam legendy magixa.
Na korytarzu czekały na mnie Trix.
-Czego ode mnie chcecie?!- krzyknęłam
-Ooo! A co czyta nasza czarodziejka?- powiedziała, a bardziej zakpiła Icy wyrywając mi książkę- Legendy Magix. Przecież to bajeczki dla dzieci!- zaśmiała się po czym wrzuciła książkę do śmietnika
-Oddaj mi to! Natychmiast!!!- rozkazałam
-A jak nie to co? Spalisz mnie żywcem? Hmm?
-Owszem. Nie cofnę się przed użyciem przemocy.- pogroziłam
-Uuu... Jaka groźna...- Icy udawała przerażoną
-Oddawaj ją! Bo za siebie nie ręczę!!!
-Icy już nie udawaj, bo ją na to stać.- uprzedziła siostrę Darcy- Masz tę książkę i zmykaj.- Oddała mi książkę i popchała w stronę mojego pokoju
-Przynajmniej jedna normalna.- mruknęłam
-Co tam mamroczesz!- stanęła przede mną Stormy
-Nic.- naburmuszyłam się i ją wyminęłam
-Powtórz.- znowu zastąpiła mi drogę
-A co cię to obchodzi?!- spytałam zarozumialzko
-A obchodzi.
-No to masz pecha!- powiedziałam i weszłam do swojego pokoju
-Darcy sprawdź co robi ta mała!- wydarła się Stormy
-Przegląda obrazki w książce.- bardzo kreatywnie opisała moją czynność Darcy- A... Zatrzymała się na jednej z nich.
-Na której konkretnie?- spytała Icy
-Na burej.- otworzyłam szybko drzwi tak, że na podłogę spadły wszystkie trzy
-To ty nas słyszałaś! Jak?! - nie mogła wyjść z podziwu Stormy
-Srak.- mruknęłam pod nosem, po czym zaśmiałam się, bo ja wiem z czego? - Za głośno gadacie.- powiedziałam zaraz po tym jak się uspokoiłam
-Aha.- przewróciła oczami Darcy
-No, a czego szukałaś?- spytała grzecznie Icy
-Tego.- pokazałam ilustracje przedstawiającą kobietę smerfa- Kto to taki?
-Złota czarodziejka. Naprawdę tego nie wiedziałaś?- zdziwiła się Darcy
-Ja nie jestem z tego świata, więc nie mogłam wiedzieć.- usprawiedliwiłam się
-A skąd niby jesteś?- spytała Icy
-Ze świata realnego.- odpowiedziałam
-Ten świat też jest prawdziwy.- powiedziała przez łzy Stormy
-Jesteś z Reala?- zapytała Darcy
-Nie, z Tesko...- przewróciłam oczami- Jasne, że z Reala.
-Musimy to powiedzieć Griffin.- podsumowała Darcy- Nasza czarodziejka musi wrócić do swojego świata.
-Powstrzymajcie się proszę jeszcze z tym pomysłem na trochę.- poprosiłam
-Jasne, a ile konkretnie?- uśmiechnęła się mile Icy
-Muszę nauczyć się podstaw czarnej magii, a dopiero wtedy wrócę do domu.- powiedziałam
[Przerwa wynikneła z ferii i mojego lenistwa
Za wszystko serdecznie przepraszam]
CZYTASZ
2#Witamy w Alfei!
FanfictionDruga część przygód dziewczynki z Reala. Znalazłam tylko zwyczajną fotografię, wracając z Wielkiej Doliny! Nie sądziłam, że przyczyni się to do pogorszenia sprawy. Moje życie staje się coraz dziwniejsze... Pradawna kraina to jedno, ale szkoła magi...