1

3K 109 55
                                    

Cześć, mam na imię Thomas Thompson i mam 11 lat ale się nie martwcie bo do końca książki będę miał 20 lat. Zacznijmy od tego, że nie jestem towarzyski  i wolę samotność. Ale taki pech, że mam super przyjaciół a mianowicie mają na imię Edd i Matt. Oczywiście to nie są moi jedyni przyjaciele bo mam jeszcze parę innych ale wrogowie też się zgadzają a mianowicie Eddwardo, Mark i ich przydupas, Jon. Mieszkam z moim tatą ponieważ mama jest w Polsce i tam zarabia  pieniądze. Nie mieszkamy razem ponieważ moi rodzice są po rozwodzie. Mam też młodszą o 1,5 roku siostrę Tamare. Chodzi do 5b kasy a ja do 6. Teraz przejdziemy do wakacji a mianowicie ich początku czyli zakończeniu szkoły. Jak zwykle obudziłem się o 6:30. Po porannej rutynie usiadłem na łóżku w swoim pokoju i zacząłem pisać z Eddem. Po pół godzinie postanowiłem naszykować ubrania na apel. Ubrania były już naszykowane. O godzinie 7:12 obudził się mój tata. Poszedł do kuchni zrobić sobie kawę a mi i mojej siostrze jajecznice. Jak na razie ubrałem krótkie spodenki i granatową bluzę aby przypadkiem nie zabrudzić ubrań. Po chwili wszyscy jedliśmy śniadanie i rozmawialiśmy o tym co będziemy robić w wakacje. Ja jak zwykle kłamałem i mówiłem że chce nocować u cioci i odwiedzić dziadka. Tak naprawdę bardzo chciałem polecieć samolotem do mamy, ponieważ kocham ją najmocniej na świecie. Po śniadaniu ubrałam się w białą koszule, czarne jeansy, czarne pantofle a na wyjściu założyłem krawat we wzory szachownicy. Moja siostra podobnie ale zamiast czarnej spódniczki miała ją w ten sam wzór, który widniał na moim krawieckie. Tata Zawiózł nas pod szkole, jazda nam nie zajęła dłużej niż 30min.poniewasz chodzimy do szkoły w Londynie a mieszkamy w Essex. Gdy pożegnaliśmy się już z rodzicem odjechał do pracy. Weszłem do szkoły w towarzystwie siostry. Ona pobiegła do koleżanek a ja do Edda i Matta. Wyglądali dosyć schludnie. Edd miał zielonkawą koszule i kremowe jeansy a Matt miał biała koszule a na niej spoczywała marynarka i do tego miał zwykle jeansy. Podeszłym do nich i ich przytuliłem. Zaczęliśmy rozmawiać o tym, że jedziemy razem na kolonie trzynastego lipca. W końcu nauczyciel kazał nam iść na salę gimnastyczna. Tam siedzieliśmy 3 godziny. Hymn,tańce,przedstawienie, przedmowa dyrektora i na koniec rozdanie świadectw. Edd jak zwykle miał na nim czerwony pasek. Potem pożegnałam się z chłopakami i razem z Tamarą poszliśmy na parking gdzie czekał na nas Tata. W domu przebrałem się w krótkie spodenki w kratkę i szara bluzkę z nadrukiem. Zastanawiałem się co będę teraz robić. Postanowiłem popisać jeszcze trochę Eddem o tym co będziemy robić ma koloniach.

Prawdziwe love storyOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz