Na następny dzień czyli poniedziałek, wziąłem telefon do szkoły mimo, że to było surowo zabronione..... ...
Na przerwie przed lekcjami udałem się do toalety, usiadłem na zamkniętym sedesie i napisałem do Torda.
Tomek-demonek:hej Tord mam pytanie
Tord3210:no to zadawaj, chętnie odpowiem mojemu słodziakowi
Tord ma tak fajnie, że może nosić do szkoły nawet laptop i nie zostanie ukarany.
Tomek-demomek:bo wiesz jesteśmy razem ale nawet nie wiemy jak wyglądamy, wyślesz mi swoje zdięcia a ja tobie moje?
Tord3210:jasne ^^
Tomek-demonek:^^
Tord3210:
Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
Tomek-demonek:o jej Tord ale ty jesteś śliczny, boski i słodki!
Tord3210:dziękuję skarbie to teraz twoja kolej :3
Tomek-demonek:jasne ;3
Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
Tord3210:wow 0_0
Tomek-demonek:zapomnialem wspomnieć o moich "oczach"...
Tord3210:one są przepiękne! Są jak takie czarne dziury które mają w sobie kosmos i miliony gwiazd, przez nie można zajrzeć ci do duszy! Jesteś wyjątkowy i najpiękniejszy na świcie! 💙
Tomek-demonek:naprawdę tak myślisz?
Tord3210:oczywiście, że tak 💙
Tomek-demknek:dziękuje kotku ❤️
Tord3210:czemu jestem "kotkiem"?
Tomek-demonek:bo te twoje słodkie różki na głowie wyglądają jak uszy kotka :3
Tord3210:oooo nigdy tak nie myślałem, dziękuję 😉
Tomek-demonek:proszę bardzo, ale muszę iść ponieważ mam lekcje, ale za 45min.napisze
Tord3210:no jasne, papatki
Tomek-demonek :pa kotku
Schowałem telefon do kieszeni bluzy i posłem na lekcje. Matma... Nudy... Nie nawiąże matmy a teraz są pierwiastki...
____________time skip _____________
*Sings*nareszcie koniec lekcji. Czekam przed szkołą na Tamare.
-cześć Tom
-o hejka Edd
-na kogo czekasz?
-siostrę a ty?
-ja na nikogo idę na piechotę, hej a może byś do mnie wpadł na nocowanie?
-czemu nie, tylko zapytam się taty i napisze ci potem
-jasne, to cześć
Pomachał mi i poszedł chodnikiem w stroje domu. I w końcu przyszła Tamara.
-eh...co tak długo?
-no jeju... Przecież nie czekałeś więcej niż 5 minut
-dobra nie ważne, dawaj plecak i idziemy
Po czym siostra dała mi swój plecak, założyłem go na ramię i poszliśmy na parking gdzie czekał na nas Tata. Ja jak zawsze sie dziełem na miejscu pasażera a Tamara z tyłu. Wyjąłem telefon i napisałem do Torda ponieważ wcześniej mu to obiecałem.
Tomek-demonek:już jestem, siostra długo się zbierała
Tord3210:hej skarbie, też mam siostrę ale moja ma 3lata
Tomek-demomek:a moja 11
Tord3210: a naprawdę aż tak długo na nią czekałeś?
Tomek-demonek :tsaa
Tord3210:to będę miał niezłą szfagierke hehe
Na te słowa Tom się uśmiechną i pomyślał o ślubie z Tordem. Schował telefon i zapytał się ojca.
-tato.. Bo.. Dzisiaj na.. Przyrodzie gadaliśmy o homosexualistach i.. Pani mówiła, że oni nie mogą brać ślubu
-mogą wziąść ślub ale nie kościelny tylko cywilny
-naprawdę? A jak wygląda ten cywilny?
-no... Idzie się do urzędu i tam podpisuje się dokumętacje i można przy niej zmienić nazwisko na przykład jak jest dwóch facetów i jeden ma na nazwisko Dudek a drugi Pakuła to mogą sobie wybrać jakie mają mieć nazwisko
-ale fajnie, dzięki tato
Wyciągną telefon i napisał do Torda.
Tomek-demknek :hej Tord, jak masz na nazwisko? przypomnij
Tord3210:Larsson
Hm... Larsson... Larsson.. Thomas Larsson... Tom Larsson.. Tomuś Larsson hm..a Tord.. Tord Thompson. Tord Thompson nawet mu pasuje