Zazdrosna

63 8 14
                                    

W tym samym czasie Graves i Sara siedzieli przy kominku, od pamiętnej walki mężczyzna lekko utykał na lewą nogę.

Kobieta opowiadała mu, co się stało u kapelusznika w domu. O tym jak zemdlał i jego głowa walnęła z loskotem o podłogę.

- Myślisz, że już mu lepiej..?
- Raczej tak...
- To bardzo dobrze! - posłała mu uśmiech. - Znów muszę iść do łazienki, przepraszam~!

Wbiegła do danego pomieszczenia, irytujące. Miał się go pozbyć, za długo zwleka.

- Rhaast. - warkęła cicho. - Przestań się opierdalać. Kayna dostaniesz dopiero po wykończeniu tej dziwki.

Darkin widocznie był zdenerwowany, jak zwykły śmiertelnik śmie mu grozić?!

- Posłuchaj mnie ty niewdzięczna...
- Nie! - przerwała mu. - To ty posłuchaj! Próbujesz wykończyć go od dwóch lat! A on staje się coraz silniejsz! Jak ja ci nie pomogę, to on ciebie zwalczy!

I tu musiał przyznać rację tej kobiecie. Z wielkim trudem, ale jednak. Niestety dla nich, klątwy nie da się przyspieszyć.

Zwalczy ją za to tylko szczere przyznanie się do błędu, który leży nam na sercu. To on go zabija, ale Fate ma swoją dumę.

Niestety dla niego, to właśnie duma często wygrywa z rozsądkiem. Co wsumie jest bardzo niekorzystne dla niego, szczególnie w tej sytuacji.

Tortury które powoli zamęczą jego ciało są cudowne... To znaczy, zależy jak na to patrzysz. Głównie sprawiają, że jesteś mocno zdegustowany.

Na początku lekkie krwotoki od środka, potem "niszczy" to czego w sobie nie cierpisz. Następnie twoje mięśnie powoli gniją. Ostatnią fazą jest możliwość powolnego duszenia.

Jeśli jednak nie zostanie to wypowiedziane przed trzecią fazą, uszkodzenia w ciele zostaną na zawsze.

A te dwójkę to bawiło, że ktoś tak delikatny w środku, umiera powoli na zewnątrz. Zasłużył za to, że nie poszedł z rodziną.

Wtedy nie skrzywdziłby nikogo, prawda? O to chodziło, prawda? Nie o to, że Graves ma z nim zdjęcie na komodzie, a z nią nawet nie chce robić.

Nie o to, że kapelusz który ma Fate jest od Gravesa, a jej mówi, że to marnotractwo pieniędzy. Ona przecież nie jest zazdrosna.

ZaufajOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz