Po naszej porannej rozmowie i szybkim spotkaniu, na którym dał mi bilet, Taehyung musiał pilnie iść z chłopakami próbę.
Aktualnie szykuje się na koncert, który jest już za niedługo. Założyłam zwykle czarne spodnie z wysokim stanem i bordowy sweterek, a do tego czarne vansy. Wychyliłam się przez okno. Taksówka już stała, także wzięłam torbę i szybko wybiegłam wsiadając do auta.
Sexy.v
Kiedy będziesz?Carlaxx
Jadę.Sexy.v
Dobra, daj znać jak będziesz na miejscu.Carlaxx
Ehe..Po godzinie dojechałam na miejsce. Zapłaciłam za dowóz i wysiadłam. Ujrzałam wielką arenę, z której wychodziła ogromna kolejka. Koncert jest już za niedługo, więc dziwne żeby jej nie było. Ruszyłam w stronę wejścia. Przepchnęłam się przez tłum ludzi i gdy dostałam się do środka pokazałam swój bilet pozwalający na backstage.
Rozejrzałam się i zauważyłam na drzwiach wielki napis BTS. Uśmiechnęłam się pod nosem i chwyciłam za klamkę. Delikatnie uchyliłam drzwi z myślą, że mogą mieć próbę czy coś w tym stylu. Widok V z jakąś dziewczyną, która wisiała mu na szyi sprawił, że z moich oczu pociekły łzy. Nawet nie zauważyli, że weszłam wiec jak najszybciej z tamtąd wyszłam. Cała zapłakana podarłam bilet i wyrzuciłam do śmietnika. Chce wrócić jak najszybciej do domu. Wsiadłam do pierwszej lepszej taksówki i podałam adres.Jak mogłam być taka głupia...
***
Hejka! I proszę bardzo kolejny rozdział. Ciężko mi było go pisać, bo nie przepadam za takimi momentami ale w końcu coś takiego musiało się stać.Koniecznie zostawiajcie gwiazdki i opinie w komentarzach 🔥
CZYTASZ
Mess || Taehyung
FanfictionJedno głupie „cześć" sprawi, że Chłopak zacznie codziennie do niej wypisywać, a ona mu dogryzać. Mogłoby się wydawać, że ta dwójka za sobą nie przepada, ale co jeśli to tylko głupia wymówka...? (PO POPRAWIE)