Taehyung złapał mnie pod pośladkami i podniósł do góry. Oplotłam swoje nogi wokół jego talii. Zaczął wchodzić po schodach i w końcu byliśmy w moim pokoju. Nie odrywaliśmy się od siebie. Rzucił mnie na łóżko i po chwili wisiał nade mną przez co nie mogłam się ruszyć. Bacznie mi się przyglądał. Oboje nierówno oddychaliśmy. Chciałam aby ta sytuacja nigdy się nie kończyła..
- Ja...- zaczęłam, ale on mi przerwał.
- Proszę, nie przerywajmy tego..- powiedział i znowu rzucił się na moje usta. Już nie całował delikatnie i słodko, tylko namiętnie i z pożądaniem. Jakby bał się, że to wszystko może się skończyć.
Złapał za kant mojej bluzki i po chwili ją ze mnie ściągnął. Nie zaprzeczyłam. Zjechał z ust na moją szyje. Nadgryzał ją, zostawiając na niej mokre ślady. Cicho jęknęłam.
Przegryzłam wargę i szybkim ruchem zsunęłam jego bluzkę.- Jesteś taka piękna...- wymruczał obserwując moje ciało. Czułam, że moje policzki robią się czerwone, a na jego buzi zawidniał uśmiech.
- Wyglądasz naprawdę uroczo, gdy się zawstydzasz..-Odpiął guzik od moich spodni cały czas na mnie patrząc. Kiwnęłam głową, a on sprawnie je ze mnie zdjął. Po chwili na nim też nie było dolnej części, tylko bokserki. Z powrotem zaczął całować moją szyje i brzuch. Czułam, że zaraz wybuchnę..
- Eghm...- usłyszeliśmy chrząknięcie. Odepchnęłam od siebie Tae i okryłam się kołdrą. Spojrzałam na wejście, w którym stała moja mama. V zaczął się ubierać, a ja nie wiedziałam co powiedzieć...
- Mamo...- zaczęłam.
- Pogadamy później..ubierz się-sztucznie się uśmiechnęła i wyszła, zamykając za sobą drzwi.
Spojrzałam na chłopaka, który stał w miejscu nie wiedząc co zrobić.- Przepraszam...to moja wina.- spuścił głowę.
- Przestań...- nerwowo powiedziałam. Materac się ugiął i wiedziałam, że to Tae. Nachylił się nade mną i spojrzał mi w oczy.
- Będę tęsknił..- złożył na moich ustach pocałunek i zanim się obejrzałam wyszedł.
Hejka! I jak wam się podoba kochani? ❤️
Moment HOT
CZYTASZ
Mess || Taehyung
FanfictionJedno głupie „cześć" sprawi, że Chłopak zacznie codziennie do niej wypisywać, a ona mu dogryzać. Mogłoby się wydawać, że ta dwójka za sobą nie przepada, ale co jeśli to tylko głupia wymówka...? (PO POPRAWIE)