2

893 67 11
                                    

Siedziałam na ławce przed sklepem, cała czerwona z nerwów. Zauważyłam Aiko idącą w moim kierunku pełną w skowronkach. W pięć sekund wstałam z ławki i do niej podbiegłam.

- Baka!  Dlaczego tam poszłaś?!

- Uspokój się, umówiłam nas na kawę - posłała mi uśmiech.

- Chyba cię coś, nigdzie nie idę - na mojej buzi pojawił się grymas.

- Będziesz  siedzieć w domu,  zamiast iść spotkać się po latach z przyjacielem? - spojrzała z politowaniem.

- Dokładnie - uśmiechnęłam się czując się jak zwycięzca.

- Nie ma takiej opcji, sama chciałaś z nim odnowić kontakt, a teraz co? - wyczułam zażenowanie w jej głosie.

- Nie jestem gotowa..

- Nie ma, że nie jesteś gotowa, masz iść i koniec. Yuta nie będzie wiecznie czekał na ciebie - powiedziała stanowczym głosem.

- Nie musi na mnie czekać - warknęłam.

- Nawet nie wiesz jak się ucieszył kiedy usłyszał, że cię zobaczy - powiedziała pozwoli łagodząc ton.

- Naprawdę?

- Tak, więc musisz iść - uśmiechnęła się chytrze.

- Kiedy mamy iść? - zapytałam.

- Nie ustaliliśmy, bo musiał iść,  znaczy ktoś mu kazał.

- To dobrze, mam czas na ucieczkę

- Co?!

- Nic, nic - zaśmiałam się i pociągnęłam ją do pierwszego lepszego fast food'a.

                                ~~~

Leżałam wraz z Aiko na kanapie z kilkoma paczkami chipsów i jedną butelką słodkiego wina, oglądając drame "While you were sleeping".

- Oni powinni być razem - powiedziałam wskazując palcem na dwójkę bohaterów.

- Kto?

- No ta dziołch z tym prokuratorem

- No chyba cię głowa boli, ona powinna być z tym policjantem - odparła oburzona.

- Wmawiaj sobię i tak mam racje. Wszystko wskazuje na to, że będą razem! - przywaliłam jej poduszką w twarz.

- O ty mała...  - nie  zdarzyła dokończyć ponieważ została znowu zaatakowana.  Tak zaczęła się nasz wojna. Wszędzie wokół latały pióra gęsi. Opadłyśmy obie na łóżko zmęczone.

- To co?  Dzwonimy do kogoś?

- Po co?  Ja chyba pójdę spać - odparłam ziewając.

- I ja będę się nudzić, tak?

- Tak - wstałam z kanapy i wyruszyłam do jej pokoju - Tylko bądź cicho jak ktoś do ciebie przyjedzie, nie lubię spać w hałasie - wykrzyczałam po czym zamknęłam drzwi.

*perspektywa Aiko*

Nie miałam pomysłu na to, kto mógłby do mnie przyjść. Więc bez większego namysłu zaczęłam przeglądać media społecznościowe. Nagle dostałam wiadomość od nieznanego numeru.

*Nieznany numer*
Cześć, tu ja Yuta

Po przeczytaniu wiadomości zapisałam sobie numer.

2 years •|• Yuta NCT •|• ZAKOŃCZONEOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz