Louis
Nienawidzę szpitali. Każdy robi co z tobą chce, a ty czujesz się coraz gorzej. Lekarze mówią, że wiedzą co z tobą robią, ale to gówno prawda. Nie rozumieją najprostszych rzeczy i wyslugują się innymi.
Myślałem jeszcze troche o naszej wspaniałej służbie zdrowia, gdy do sali wbiegł lekko rozkojarzony chłopak.
Harry.
Włosy w nieładzie opadały mu na czoło, jego oczy lśniły a on był pobudzony. Myślałem, że się na mnie rzuci, lecz zatrzymał go karcący wzrok pielengniarki.
Spierdalaj szmato i daj mu juz spokój.
Zapamiętałem tą pielęgniarkę z sali z której zostałem przewieziony. Była wredna dla Harrego i nie pozwoliła mu wejść. Słyszałem tylko jego krzyk. Mówił, że musi mnie zobaczyć.
Teraz stał tu, jak kamień i patrzył się na mnie swoimi pięknymi oczami. Mimo, że pielęgniarka wyszla, żaden z nas się nie odezwał. Po około dziesięciu minutach, między szarymi ścianam rozległo się stukanie butów. Po chwili łóżko się ugieło, pewnie usiadł na nim szatyn. Czułem na sobie jego wzrok, lecz bałem się podneść głowę. Bałem się utonięcia w tych anielskich oczach.
Bo oczywiście umiem pływać, ale ludzie, to metafora, ok?
W końcu zdołałem unieść głowę, na tyle wysoko, by widzieć nos Harrego. Biegłem oczami po jego twarzy. Co chwilę przymykałem oczy i odtwarzałem każdą rysę na jego nieskazitelnej cerze.
Był ideałem.
Niestety, nie moim ideałem.
Odważyłem się końcu spojrzeć w jego oczy. Patrzyľ sięna mnie z... miłością? Taaa... moge śnić dalej. Najwyższe uczucie jakie mi da, to przyaźń. Nic wiecej nie oczekuje, bo nie chcę się zawieść. Wolę mieć go jako przyjaciela niż wroga.
Wiem, że on mnie nie kocha, ale to co widzę w jego oczach, to miłość (pewnie jakaś przyjacielska) pomieszana z troską. Czułm motyle w brzuchu. Czułem, że chcą się wyrwać i wywołać w moim ciele rewolucję.
I chyba im się to udało, kiedy moja miłość mnie przytuliła... i nie puszczała, utrzymując moje kruche cialo, by nie rozsypało się na jeszcze większe kawałki.
◆◆◆
Jesteem! W tym rozdziale trochę o uczuciach. W następnym będzię się działo :)
~Wonderwall
CZYTASZ
Instagram | Larry Stylinson
FanfictionLouis to zwykły nastolatek z dobrymi ocenami. Zero problemów w szkole. Zero dręczycieli. Koledzy namawiają go do założenia Instagrama. Niechętnie zgadza sie na to i dodaje swoje pierwsze zdjęcia. Jego uroda przyciąga coraz więcej osób, w tym sławne...