Harry
Trzymałem w ramionach kruche arcydzieło. Jego piękno odbijało się od smętnych ścian i trafiało prostonw moje serce. Dawno nie czułem tego uczucia. Chciałem, żeby trwało wiecznie, lecz Lou chyba sie dusił.
No tak, nie zgniata się ledwo przytomnego chłopaka. Seksownego chłopaka.
Mimo mocnych cieni pod oczami i bladej cerze, Louis wyglądał perfekcyjnie w każdym calu. Jego włosy były wyblakłe, lecz zachowały swoją miękkość. Oczy błyszczały i raziły inteligencją na kilometry. Nigdy nie widziałem piękniejszych oczu.
Oprócz moich, oczywiście.
Ale potem będziemy mówić o mojej wspaniałości. Teraz najważniejsza jest osoba siedząca mi prawie na kolanach. Niesety, prawie. Lou popatrzył się głęboko w oczy i powiedział pierwsze słowa, wiedziałem, że po tylu dniach rozłąki powie coś, co zabierze mi dech w piersiach.
- Jesteś idiotą - powiedział. A nie mówi... czekaj co? Czemu idiotą? Co mnie ominęło?
Popatrzyłem się pytająco na niebieskookiego, a ten jedynie się zaśmiał. On ma okres, czy może serio coś ominąłem. Chyba wrócę się do ostatnich rozdziałów... Dobra nie ważne.
Narazie postanowiłem to olać i znów przytuliłem się do Lou. Od razu się przytulił. Byliśmy w tej pozycji przez kilka minut, aż w końcu oddaliłem się lekko od niego (czego nie chciałem) i oparłem swoje czoło o jego. Badałem wzrokiem jego twarz. Centymert po centmetrze. Nie omijałem żadnej rysy. Był idealny.
Dla mnie.
Przez przypadek dotknął nosem mój nos i się zarumienił. Przez chwilę myślałem, że może czuć to samo, co ja czuję do niego. Wiem, że to nie prawda. Bo to nie możliwe.
On i ja. Para.
Widziałbym do tego przyszłość, jeśi on by czuł to samo.
Ale dalej.
Między nami zapadła trochę niezręczna cisza. Przez moją głowę przebiegło tysiące myśli. A co gdybym... go pocałował? Zareagowałby...?
Nieee... Louis to nie gej, jak ty.
Ale z racji tego, że lubię ryzykować, nachyliłem się nad moim ukochanym.
Jeszcze nie moim.
Gdy byłem blisko jego ust, on popatrzył się na mnie swoimi anielskimi oczami... i w tym momencie do sali wpadli Zayn, Niall i Liam.
Super.
Zaczęli zadawać Lou mnóstwo pytań typu "jak się czujesz? "potrzbujesz czegoś?" I rozmawiali jakby mnie nie było. Może nie do końca, bo niebieskooki posyłał mi przepraszające spojrzenia.
Wyszedłem prawie niezauważony z sali. Widziałem tylko jak Lou wyciąga telefon który OCZYWIŚCIE może JAK NAJBARDZIEJ używać.
Chwilę później dostałem powiadomienie.
@louist91 dodał nowy post.
◆◆◆
Heej. Jak widać jest nowy rozdział. Następny już jutro o tej samej porze i powiem Wam, że będzie gorąco.
~Wonderwall
![](https://img.wattpad.com/cover/121905468-288-k624995.jpg)
CZYTASZ
Instagram | Larry Stylinson
FanfictionLouis to zwykły nastolatek z dobrymi ocenami. Zero problemów w szkole. Zero dręczycieli. Koledzy namawiają go do założenia Instagrama. Niechętnie zgadza sie na to i dodaje swoje pierwsze zdjęcia. Jego uroda przyciąga coraz więcej osób, w tym sławne...