PoV. Gabrysia
-Tam jest! - krzyczał jakiś chłopak.
Jak ja tego nienawidzę! Codziennie przeżywam takie koszmary! Tyle łez wycierałam w poduszki. Ile wyzwisk musiałam usłyszeć. Dlaczego to mnie taki los się przytrafił? Dlaczego nikt mnie nie lubi?
Wybiegłam z szkoły.
-Czego się boisz wilczku?
Tak, potrafię się zamieniać w wilka. Tak samo mam też moce Ying Yang.
Zmieniłam się w białego wilka. Pobiegłam w stronę lasu. Mam nadzieję, że mnie tam nie znajdzie żaden z chłopaków którzy mają ze mnie niezły ubaw.
Gdy byłam już w moim "schronie'' ujrzałam krzaki cierniowe. Od razu, bez zastanowienia weszłam do nich.
Naszczęście nie kłółam się o ciernie. Jestem zwinna gdy zmieniam się w wilka.
-Gdzie ona jest?! - krzyczał chłopak.
Nagle ukułam się kolcem. Dosyć głośno syknełam by usłyszeli mnie w krzakach.
-Tam jest!
Próbowałam się wydostać z pułapko-schonu lecz zaplątałam się...
To już mój koniec! Ostatnio ci sami chłopcy bili mnie...
Gdy nagle zobaczyłam, że już nie było cierni. Nie byłam zaplatana. Byłam wolna!
Za mną zobaczyłam jego. Lloyd' a Garmadona. Mojego bohatera.
Zielonooki wziął mnie na ręce. Zmieniłam się w człowieka. Chłopcy ze strachu pobiegli.
Przytuliłam go na znak wdzięczności.
-Dziękuję.
~~~~~~~
Dla Gabrychaaa 💚
Tsaaaaaa Lloyd się nie odzywa ;-;
Ale chyba się podoba ^^ Hehe mi bardzo XDDD I wogóle szybko mi poszło :)))
~Lodys💚
CZYTASZ
✖One Shots Ninjago✖
Fiksi PenggemarOneShoty z Ninjago 乂❤‿❤乂 ✔- można zamawiać ✖- nie można zamawiać