Kilka dni później
Natalia
Wypuścili Emilke i mnie do domu. Pod szpitalem zauważyłam Olgierda, który miał po mnie przyjechać razem z Kubą. Podeszłam do niego.
Na: Cześć, Olgierd.
Ol: Cześć.
Na: Wszystko ok? *zauważyłam blizne na jego policzku*
Ol: Tak. Po prostu gościu podczas jednej z akcji drasnął mnie nożem. Całe szczęście niezbyt głęboko.
Na: A gdzie Kuba?
Ol: Poszedł do sklepu po zakupy. Zaraz powinien wrócić.
Na: Ok. Włożę małą do samochodu, aby nie marzła.
Ol: Jasne.
Włożyłam małą do samochodu, zapięłam pasy i zamknęłam drzwi i stanęłam koło Olgierda by poczekać na Kubę. Po chwili zobaczyłam go wychodzącego ze sklepu. Podszedł do mnie i pocałował.
Ku: Gdzie Emilka?
Na: W samochodzie. Włożyłam ją do środka, aby nie zmarzła, bo zimno jest.
Ku: Olo, zawieziesz nas do mieszkania?
Na: Jasne.
Wsiedliśmy do samochodu i pojechaliśmy do mieszkania.
Mieszkanie Natalii i Kuby
Kuba
Natalia wzięła Emilke ostrożnie na ręce, aby jej nie obudzić i po cichu weszliśmy do mieszkania. Od razu zanisoła ją do jej pokoiku. Po chwili wróciła do salonu.
Ku: Jak się czujesz?
Na: Całkiem dobrze. Z małą też wszystko w porządku.
Ku: Bałem się, że coś Wam się stanie.
Na: Ja też. W ostatniej chwili czarni wkroczyli i skuli Hawryluka. On w pewnych chwilach jest nieobliczalny. Bałam się.
Ku: Najważniejsze, że już jest wszystko w porządku.
Na: Kocham Cię.
Ku: Ja Ciebie też.
W pewnym momencie zadzwonił dzwonek do drzwi. Poszedłem je otowrzyć. Stała w nich mama Natalii.
Na: Mamo? Co ty tu robisz?
Te: Kuba poprosił mnie, abym zajęła się Emilką.
Na: Kuba, to prawda?
Ku: Tak. Idź, załóż najładniejszą sukienkę. Zabieram Cię gdzieś.
Na: A gdzie?
Ku: Niespodzianka.
Natalia
CZYTASZ
Natalia i Kuba - Czy to napewno przyjaźń?
أدب الهواةOpowiadanie o Natalii Nowak i Kubie Roguz