Od dziś moja

two

Promienie słoneczne padały idealnie na moją twarz. Miałam nadzieję, że to jest tylko głupi sen i obudzę się w swoim pokoju. Dopiero wstałam, a już słyszę jakieś dobijanie się do drzwi.

- Rose za 10 minut na dole

Nie wiem czego ten gość ode mnie chce ale wiem, że jest idiotą. Postanowiłam ubrać na siebie zwykłe czarne dresy ze ściągaczami na końcach i białą bluzkę z jakimiś napisami. Wyglądałam przeciętnie. Weszłam jeszcze do łazienki, żeby ogarnąć włosy i twarz. Schodząc na dół od razu rzuciła mi się w oczy jego sylwetka. Ilustrował moje ciało od góry do dołu. Jeśli chodzi o mnie to jestem dość zgrabna jednak mam zaokrąglenia tam gdzie trzeba z czego się cieszę.

- Spóźniłaś się
- Ta, ile? Dwie czy trzy minuty?
- Siadaj muszę ci opowiedzieć parę rzeczy
- Słucham
- Od dzisiaj to jest twój dom. Masz się słuchać i być grzeczna. Mów do mnie James, bo tak mam na imię. Jesteś moja. Twoi rodzice nie chcieli ci więc ja z miłą chęcią skorzystałem. Narazie tyle musisz wiedzieć, a więcej dowiesz się w swoim czasie
- Kłamiesz, moi rodzice mnie kochają!Nie jestem twoją własnością! Nigdy nie będę! Nienawidze cię
- Kurwa zamknij się, oni mają cię w dupie, a ty za nimi płaczesz. Jeszcze mnie pokochasz kurwa
- Skąd mam pewność, że nie kłamiesz?

'James pov'

- Skąd mam pewność, że nie kłamiesz?

Jezu jaka ona jest denerwująca, wszystko by chciała wiedzieć ale teraz to tak nie działa. Jest zarazem taka piękna, seksowna. Przeleciał bym ją tu i teraz. No sory tacy są chłopacy. Chcę się z nią jakoś dogadać ale nie umiem, jest niesamowicie uparta.

- Chcesz z nimi porozmawiać?

Pani Emily Scarlett- matka Rose ożeniła się z nowym mężczyzną. Ten mężczyzna miał ogromny dług u mnie. Przed poznaniem matki Rose brał regularnie ode mnie zioło mówiąc, że przyniesie hajs następnym razem. Gdy suma była dosyć wysoka, bo aż kilkadziesiąt tysięcy kazałem oddać mu to wszystko, on natychmiast zmienił numer, miejsce zamieszkania. Myślał, że go nie znajdę. Kiedy dowiedziałem się, że ma nową żonę, która ma tak piękną córkę złożyłem mu ofertę oddania Rose zamiast pieniędzy. Następnego dnia dostałem informację ze zgodą oraz informacją, że Rose idzie wieczorem na imprezę więc mogłem to świetnie wykorzystać.  Ja jestem człowiekiem znanym w całym mieście. Żyje jak chce. Mam umowy z policją także psy też nie mogą mi nic zrobić.

- Nic od ciebie nie chce, zniszczyłeś mi życie

Dziewczyna pobiegła na górę ze łzami w oczach. Daje jej czas do jutra, jeśli nie ogarnie swojego zachowania to już nie będę taki dobry.