'James pov'
Patrzyłem się na odjeżdżający pojazd państwa Scarlett aż zniknął on na budynkami. Chcę porozmawiać z Rose , chcę żeby zawsze wiedziała, że może zwrócić się do mnie o pomoc o ile będzie chciała. Niestety nigdzie nie mogę jej znaleźć. Zaczynam panikować, co jeśli uciekła? Co jeśli coś jej się stało? W sypialni też jej nie ma i ostatnią nadzieją jest łazienka. Zapukałem. Z drugiej strony niestety nie usłyszałem żadnej odpowiedzi. Postanowiłem zajrzeć przez małą szybkę w drzwiach. To co zobaczyłem mocno mną wstrząsnęło. Dziewczyna leżała z plamą krwi w okół siebie. Na moje nieszczęście drzwi były zamknięte. Postanowiłem je wywarzyć. Po kilku próbach udało się. Od razu wziąłem dziewczynę na ręce i położyłem na łóżku. Rana ciągle bardzo krwawi. Wziąłem do ręki bandaż i choć trochę zatamowałem krwawienie. Ponownie wziąłem dziewczynę na ręce, włożyłem do samochodu i ruszyłem w kierunku szpitala.
- Halo potrzebuje pomocy lekarza i to już!
Wbiegłem do szpitala krzycząc. Obok mnie pojawiła się jakaś pielęgniarka.
- Proszę pana, nie jest pan sam więc proszę się uspokoić
- Kurwa nie widzisz, że ona się wykrwawia? Załatw mi w tej chwili lekarza. Tu i teraz, bo inaczej pożegnasz się z pracą
- Proszę ruszyć za mnąKobieta zaprowadziła nas do jednej z sal szpitalnych oraz zawołała lekarzy.
- Niestety musimy pana wyprosić
Spojrzałem ostatni raz na Rose i wyszedłem z sali.
Z sekundy na sekundę denerwuje się coraz bardziej. Wiele myśli krąży po mojej głowie. Mam nadzieję, że wyjdzie z tego, bo jak nie to rozkurwie tych wszystkich lekarzy. Z moich przemyśleń wyrwał mnie głos jednego z lekarzy.
- Czy pan zna tą dziewczynę?
- Tak, jestem jej chłopakiem
- Proszę podać informację o dziewczynie
- Rose Scarlett, ma 17 lat
- Będzie trzeba koniecznie zawiadomić rodziców, ponieważ jest niepełnoletnia
- Nic nie będzie trzeba
- Ale proszę pan..
- Jestem James Smith
- Dobrze a więc stan dziewczyny jest stabilny, chociaż bardzo się wykrwawiła. Myślę, że wyjdzie z tego
- Mogę ją zobaczyć?
- Tak ale proszę nie na długoWszedłem do dziewczyny. Od razu usiadłem obok niej. Wziąłem jej rękę i złożyłem na niej lekki pocałunek.
- Rose jak mogłaś mi to zrobić, przecież bez ciebie nie dam sobie rady. Nie zostawiaj mnie, kocham cię
-----------------------------------------------------------
Zostawcie --> 🌟
CZYTASZ
Od dziś moja
Teen Fiction~ - Jesteś od dziś moja - Nigdy nie będę twoja ~ Losy porwanej Rose Scarlett. Najwyższe notowania; 26.06.2018 ~ 58 miejsce ,,dla nastolatków"