three

15.1K 403 27
                                    

Jest wieczór. Stwierdzam to po tym, że już dawno nastąpił zmrok. Cały dzień myślałam o tym co powiedział ten idiota o imieniu James. Jakoś trudno mi uwierzyć, że moja matka tak zrobiła. Chciałabym stąd uciec jak najdalej ale wiem, że to niemożliwe dlatego nawet nie próbuje.

Mijały kolejne sekundy, minuty, godziny, a ja leżałam na łóżku czekając na zbawienie. Nikt nie przychodził, nikt się nie odzywał. Bez sensu. Z nudów postanowiłam trochę pogrzebać w tej wielkiej szafie. Może znajdę coś wartego uwagi. Na samym wierzchu leżą spodnie a nad nimi na półce bluzki, z boku na wieszakach wiszą sukienki oraz spódniczki. Wszystkie były naprawdę piękne. Wzięłam pudrową sukienkę z lekko rozkloszowanym dołem i ją ubrałam. Pierwszy raz w życiu mogę stwierdzić, że naprawdę ładnie wyglądam. W tym stroju brakowało mi tylko butów. Ponownie otworzyłam szafę, a następnie spojrzałam na dolną półkę. Z tyłu widzę różne buty na obcasach. Postawiłam na klasyk dlatego wzięłam czarne szpilki, które idealnie komponowały się z moją sukienką. Przejrzałam się jeszcze kilka razy w lustrze. Powoli postanawiam przebrać się w piżamę gdy słyszę jakież kroki zbliżające się do mojego pokoju, a po chwili ktoś utworzył moje drzwi. Jest to oczywiście James.

- Oo ładnie wyglądasz
- Yhm dzięki. Zastanawia mnie teraz jedna rzecz
- Jaka?
- Wszystkie ubrania są w moich rozmiarach i w moim stylu, jak to się dzieje, że tak jest?
- Twoja mama już dawno wszystko przygotowała kochanie
- A weź się jeb psychiczny człowieku
- Taka piękna, a używa wulgaryzmów, które są tu zakazane? Chyba trzeba zastosować jakąś karę
- Nie chce, proszę i tak wiele przeszłam, daj mi spokój
- Nie kochanie, jesteś moja

Mężczyzna zjechał ręką po moim biuście. Szczerze mówiąc jest bardzo pociągający. Wiem, że nie mogę tak o nim myśleć. On mnie porwał, odebrał wszystko. Odległość między naszymi twarzami stała się niebezpiecznie bliska. Jego ręka chodziła po całym moim ciele. Zaczął się jeszcze bardziej przybliżać. Nie chce tego, nie z moim porywaczem. Gdy nasze twarze prawie się stykały on się odsunął i wyszedł.

-----------------------------------------------------------

Zostawcie --> 🌟

[W następnych rozdziałach będzie się więcej działo]

Pozdrawiam xxawxwatt ❤

Od dziś moja Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz