– Lia. – ośmielił się. – Czy... Czy zoataniesz moją dziewczyną.
Zamurowało mnie. Nie uwierzyłam w to co usłyszałam. Ash chce, abym została jego dziewczyną? Abyśmy zostali parą?
Na szczęście się jeszcze nie pomalowałam, bo z oczu zaczęły lecieć mi łzy. Zazwyczaj nie płaczę, ale teraz... Pokiwałam głową nic nie mówiąc.
– Tak. – pokiwałam raz jeszcze głową. – Tak Ashtonie, zostanę twoją dziewczyną.
Otarłam oczy z łez. Nie wypada mi płakać. Jednak Ash mnie zaskoczył, bo namiętnie mnie pocałował.
– I jak kochanie? – na chwilę się od siebie oderwaliśmy.
– Nigdy nikt tak wspaniale mnie nie całował. – odparłam.
Zamiast pocałunku mocno się przytuliliśmy. Usłyszałam, jak mnóstwo nóg wbiega tu po schodach. Miałam to gdzieś. Teraz liczył się dla mnie tylko Ash.
– Lia ma chłopaka! – usłyszałam ten głupi głos Muka.
Wszyscy wleźli do mojego pokoju. Spojrzeliśmy na nich.
– Ash ma dziewczynę! – dołączył się Theo.
Wszyscy zaczęli nam klaskać i buczeć. To bolało moje uszy. Nie lubię gdy ktoś tak buczy. W chuj nie lubię.
– A spadaj! – zareagowałam.
Buczenie jak na zawołanie ucichło. Z resztą tak to jest gdy się mieszka z przyjaciółmi...
– Dobra, dobra gołąbeczki. – oznajmił Alex. – Może już zapomnieliście, ale musimy wyjeżdżać. Ash, powinieneś to wiedzieć!
– Ja mam zapomnieć? – oburzył się słodko. – Brat panny młodej?
*****
Wysiedliśny z auta pod lokalem, w którym miał odbyć się ślub Nathalii i tego jej kochasia Chrisa, żekomo idiotę. Otwarliśmy bagażnik i wyjmowaliśmy prezenty dla młodej pary, wszyscy po jednym.Gdy wszyscy byli już w lokalu przywitali się z Nathalią i Chrisem. Prezenty układaliśmy na specjalnym stole. Reszta gdzieś się rozeszła, a z Nathalią zostałam ja i Ash.
– Siostrzyczko! – Ash ucałował ją w policzek. – Szczęścia z Chrisem!
– Dzięki, przyda się. – uśmiechnęła się blondynka.
Była może mojego wzrostu, tyle, że trochę grubsza. Była blondynką i miała niebieskie oczy. Miała włosy spięte, ale na zdjęciu (na instagramie) miała je za ramiona.
– Ashton. – położyła rękę na jego ramieniu. – Przykro mi chłopie, ale czy mógłbyś zostawić mnie oraz Lię sam na sam?
– Ehm... – mruknął. – Moją dziewczynę?
Stał przy nas jeszcze chwilę, jednak w końcu zmiękł i dołączył do chłopaków, którzy wpierdzielali wafle z czekaladą, która leciała ze specjalnej maszyny.
– O czym chcesz gadać? – spytałam chamskim tonem.
– Cieszę się, że Ash w końcu znalazł sobie dziewczynę. – uśmiechnęła się Nathalia. – Martwiłam się o niego po tym...
– Po czym? – nie zrozumiałam. – Zrobiłam coś nie tak?
Pokręciła głową. Na serio nie wiedziałam, co takiego wydarzyło się w życiu Ashtona.
– Chyba nie opowiadał ci o tym. – dodała po chwili. – Kilka lat temu poznał wspaniałą dziewczynę, Tiffany. Byli parą.
Uważnie słuchałam słów blondynki. Miałam nadzieję, że się nie rozbeczy na własnym ślubie.
– Byli razem dobre dwa lata. On chciał się już jej oświadczyć. Jednak wszystkie ich plany lęgły w grózach, gdy Tiffany miała wypadek samochodowy i zmarła. Mój brat... Mój młodszy braciszek przeżył ogromną traumę.
Wyobrażałam sobie sytuację Asha. Sama wiem jak to jest.
– Nathalia... – położyłam rękę na jej ramieniu. – Wiem jak to jest stracić bliską osobę. Też nie uniałam tak szybko się otrząsnąć.
Westchnęła głośno. Była twarda, Ash także. A jeśli o niego chodzi – zdążył się do nas przypałętać. Razem z chłopakami i Chrisem.
– Moja piękna. – Chris złapał Nat za rękę. – Pora zawrzeć małżeństwo!
Oboje pocałowali się namiętnie i poszli. My również zajęliśmy nasze miejsca. Chcieliśmy zobaczyć, jak Nat i Chris zawierają związek na całe życie.
CZYTASZ
Queen Of Killing | ✔
Ficção AdolescenteLia Black to siedemnastoletnia dziewczyna. Jeszcze rok wcześniej miła i urocza, a teraz - przywódczyni gangu Śmierciożerców. ************************************ #658 dla nastolatków #634 dla nastolatków #307 dla nastolatków ©hellomyfuckfabolous