6. Zakochańce ?

1.2K 64 2
                                    

PV Czkawki
-Kto, kto nią jest?!
-Heathera mam takie podejrzenia i jeszcze ma takie same znamię na nadgarstku.
-Dobra musimy się upewnić. Spróbuj zdobyć informacje gdzie mieszkała i co się stało z jej rodziną dobra?
-Ok.
Zanim zapytam Heathere gdzie mieszkała,postanowiłem wstąpić do kuźni i pomóc kowalowi Bayêrowi. Bayêr był brunetem o piwnych oczach. Miał krótkie wąsy nie miał jednej lewej ręki.

-Cześć Bayêr!
-Ohho, kto do nas zawitał czyż nie Czkawka Haddock?
-Daj spokój. To co masz do roboty i w czym ci pomóc?
-Naostrzyć kilka broni.
-Dobra
Skończyłem po godzinie , zamiast Heather spotkałem Pykê. Pykâ jest śliczną szatynką o zielonych oczach, niestety zakochała się we mnie a nie chcę jej zranić wszyscy uważają że byliby świetną parą ale ja się w niej nie zakochałem, na razie.
-O, cześć Czkawka! Coś się stało że przyleciałeś?
-Nie mieliśmy małe kłopoty i napotkałem swoich starych znajomych.-Wskazałem na grupkę w której akurat była Heather.
-Rozumiem. A mógłbyś mnie przectawić?
-Tak jasne.-Szybko do nich poszliśmy
-Chciałbym wam przectawić Pykê. Pykâ to jest Astrid, Heather,Śledzik, Sączysmark i Bliźniaki Mieczyk i Szpadka.
-Miło mi was poznać.
-Na wzajemnie piękna.-Ten Smark i jego zaloty...
-W końcu cie znalazłem. Możemy porozmawiać Heather?
-Tak jasne.-Odeszliśmy na bok.
-Wiem że te pytania mogą być nie typowe ale za ryzykuję Więc ta... Masz jakieś pamiątki z rodzimej wyspy?

-Tak jasne że mam. A po co ci to?

- Chciałbym ci pomóc znaleźć tą wyspę. To mogę je zobaczyć?-Bez słowa podała mi róg, i wszystko się zgadza to róg naszej wyspy.

-Choć musimy to pokazać nas... mojemu bratu.-Zanim zdążyła odmówić pociągnąłem ją do Dagura.

-Dagur masz, obejrzyj ten róg.

-Przecież... A jednak...

-O czym on mówi?

-Heather możesz nam nie uwierzyć ale to zmieni całe twoje życie.No bo na tym rogu to jest nasz herb.

-Co? Ale to znaczy że...

-Tak to znaczy że jesteś naszą siostrą.-Zanim cokolwiek zrobiliśmy z Dagurem zostaliśmy przytuleni przez Heather. Po skończonym przytulasie poszedłem do jeźdźców i oznajmiłem.

-Musicie chyba wracać na Berk pewnie się o was martwią.

- A ty nie wracasz z nami?

- A po co?

-No wiesz żeby powiadomić Stoicka.

-Nie, nie wracam. No już lecie.-Reszta odleciała oprócz Astrid, miałem coś powiedzieć kiedy mnie do siebie przyciągnęła i pocałowała. Kiedy się ode mnie oderwała szybko wsiadła na Wichurę i odleciała. Byłem totalnie tym zaskoczony, zanim poszedłem spać postanowiłem polatać ze Szczerbatkiem i przemyśleć kilka spraw a potem  poszedłem spać.

Perspektywa Astrid

Nie wiem co mnie poniosło żeby go pocałować po prostu to był impuls. Mam nadzieje że o tym szybko zapomni, kiedy go pocałowałam czułam dziwną radość i jakieś inne uczucie? Nie to nie możliwe.                                                                                                                                                     🐲🐲🐉🐉

To się porobiło zakochańce.
Gwiazdka🌟?Komentarz?

JWS|Lepsza Historia?[Zakończone]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz