Zazwyczaj podstawowymi pytaniami zadawanymi osobom transpłciowym są "Kiedy zdałeś/zdałaś sobie z tego sprawę?", "Jak się tego domyśliłeś/domyśliłaś?" albo jeszcze lepsze "Kiedy zdecydowałeś/zdecydowałaś się zmienić płeć?". Wyjaśnijmy sobie to raz na zawsze: płci się nie zmienia. Te hormony, operacje i terapie nazywa się korektą płci. Płeć fizyczną dostosowuje się do odczuwanej. Tyle w temacie.
Tak jak wspomniałem wcześniej, nie umiem poskładać swojego życia tak, żeby jednoznacznie powiedzieć, że jestem trans. A jednak to wiem. I odkąd pamiętam, zawsze tak było, tylko albo próbowałem temu zaprzeczać albo nie umiałem jeszcze tego nazwać.
Ze swojego (krótkiego) życia pamiętam tylko epizody, które można nazwać "znakami" tego, że jestem trans. Opisując je, nie mogę sobie jednak przypomnieć szczegółów ani nawet tego, ile miałem wtedy lat. Ale już wtedy wiedziałem, że coś jest nie tak, jak być powinno, ale zawsze starałem się o tym nie myśleć. Myślałem, że to załatwi sprawę. I grubo się na tym przejechałem. Bo im dłużej się bagatelizuje te "znaki", tym silniejsze będą one wracać. A jeżeli będzie się tak robiło długo, to kiedyś mogą przyjść ogromną falą, z której możemy już nie wpłynąć.
I teraz pojawiają się pytania: Dlaczego ja nie powiedziałem o tym jeszcze swoim rodzicom? I dlaczego nie dzieliłem się z nimi moimi przemyśleniami i obawami, kiedy już wiedziałem, że jestem inny, niż większość?Otóż moi rodzice są... Inni niż większość rodziców. Nie umiem ich inaczej określić. Oboje dorastali w skrajnie różnych realiach, ale mają podobne, neutralne opinie na temat LGBTQAIPD.
Zawsze bałem się mówić przy nich o tym, czego chcę, jaki chcę być, czego dokonać, jakie są moje prawdziwe marzenia. Może to też kwestia tego, że zostałem wychowany przez babcię, która zawsze chciała mieć dziewczęcą wnuczkę, którą nie jestem/nie byłem/nigdy nie będę? Może... Tyle gdybania bez jednoznacznej odpowiedzi.
W każdym razie, planuję coming-out na sierpień. Zobaczymy jak wyjdzie. Wydaję mi się, że moja rodzina się czegoś domyśla, ale dopiero w sierpniu okaże się, czy ich domyślanie się szło w dobrą stronę.
CZYTASZ
I'm a boy
RandomWspomnienia/refleksje/przemyślenia chłopaka, któremu przy urodzeniu nadano płeć żeńską.