Ja nie chcę atencji. Ja chcę być jak wszyscy. Zawsze miałem problemy, szczególnie z tożsamością płciową. Większość ludzi tak nie ma i to jest w ch00i nie fair. Nie chcę tak. Płeć to dla większości taka prosta i oczywista sprawa. Zazdroszczę. Też tak chcę.
Dziękuję bardzo za wsparcie po tym ostatnim. Za bardzo fiksuję na punkcie płci. Potrzebuję odpoczynku. Będę lepiej dbać o siebie i swoje zdrowie psychiczne. Będę eksplorować siebie i swoją psychikę. Zobaczymy do czego dojdę. Czuję, że muszę trochę przystopować. Przecież nie muszę wiedzieć wszystkiego od razu. Dam sobie czas i spokój. To będzie trudne, ale po latach bezsensownego tułania się, stwierdziłem, że chcę żyć, więc jakąś drogę muszę znaleźć.
Poza tym zdarza mi się coś takiego, że gdy zaczynam czuć się bardzo źle, np. gdy narasta we mnie atak lękowy, to w pewnym momencie wbrew mojej woli zaczynam się czuć bardzo dobrze. To znaczy gdy czuję się źle, to chyba w moim mózgu zachodzi jakaś reakcja chemiczna i po moim ciele rozsyłane są endorfiny, oksytocyna czy coś w tym stylu. Tak przypuszczam, bo to bardzo dziwne uczucie, jakby mój organizm sam się znieczulał. Nie stosuję i nigdy nie stosowałem żadnych leków na lęki. Czy ktoś wie co to może być? Czy komuś się to przytrafiło? Co z tym zrobić? Jak się zachować? Oczywiście pogadam o tym z psycholog też.
Jeżeli ktoś czuje się teraz gorzej to polecam te oto rzeczy, które podlinkuję. Myślę, że stanowią dobrą pożywkę dla wszelkiego rodzaju przemyśleń. Mi to choć trochę pomaga, może komuś też. Jeśli kogoś striggeruję, to przepraszam, nie taki jest cel.
https://youtu.be/OPP9pdApRQE
https://youtu.be/epDOgDgqOjg
https://youtu.be/n3Xv_g3g-mA
https://youtu.be/WPPPFqsECz0
https://youtu.be/xlL-TPpxsGo
https://youtu.be/AYzUsM2VOBA
Mam wrażenie, że zawodzę wszystkich i jestem jedną wielką porażką. Zamiast pogadać z przyjaciółmi to piszę to tu. Z jednej strony czuję się z tym fatalnie, ale z drugiej wolę to wylać gdzieś w eter, żeby nie gniło we mnie i żeby była z tego taka papka myślowa, która nie będzie musiała zajmować nikogo mi bliskiego, a jeżeli już zajmie to przynajmniej przeczytają to z własnej woli, a nie dlatego, że do nich wypisuję.
I na koniec, happy pride month. Wcześniej nie miałem głowy, by dodać wpis z życzeniami. Ale teraz życzę wszystkim, którzy tego potrzebują - happy pride month. Pamiętajmy o pierwszych protestach, które przyniosły prawa lgbtq+.
Jeszcze raz dziękuję za wsparcie.
CZYTASZ
I'm a boy
RandomWspomnienia/refleksje/przemyślenia chłopaka, któremu przy urodzeniu nadano płeć żeńską.