Po spektakularnym wyjściu Jungkooka, wszyscy zaczęli pocieszać Jimina. Przenieśli się na kanape gdzie wszyscy mogli, przytulać go i troskliwie wspierać. Jimin doceniał te gesty, jednak cały czas zerkał na telefon. Uspokoił się i zaczał opowiadać wszystko od początku, powoli i szczegółowo. Było to dla niego trudne, ale nie mógł się teraz wycofać. Wszyscy zrozumieli Jimina na tyle, że szybko zakończyli ten temat by nie marnować czasu na płacz. Oczywiście, każdy w środku czuł ból, ale nie chceli okazywać tego przy Jiminie by nie musieć patrzeć na jego łzy. Hoseok i Namjoon wybrali komediowy film, by trochę rozchmurzyc wszystkim humory. Mimo to Jimin nadal był smutny. Wysyłał wiadomość za wiadomością oczekując, że on w końcu odpisze. Jimin czuł do niego coś wiecej, dlatego bał się jego straty, nie chciał żeby tak to się skończyło.
-Jimin prosze odłóż telefon- szepnął Jin patrząc jaki smutny jest.
-On nie odpisuje- zakrył usta czując, że znowu będzie płakać. Jin przytulił go do siebie wraz z Tae siedzącym po drugiej stronie.
-Jimin on to za bardzo przezył potrzebuję czasu- pocieszał Tae.
-Mineło tyle czasu odkąd się dowiedział...widziałeś jaki był na mnie zły...nie chce, żeby to był koniec- Chlopaki bardzo zdziwili się tym, jak bardzo zależy mu na Jungkooku. Tae nie umiał tego wytrzymać. Wyciagnał swój telefon i zaczął stukać.
TaeTae: Co ty odpierdalasz?
Jungkook: Ale co?
TaeTae: Nie udawaj, że nie wiesz
TaeTae: On cierpi...
Jungkook: Ja tez i co!
TaeTae: Nie zachowuj się jak dziecko!
Jungkook: A ciebie to nie rusza? To, że nasz zostawi na zawsze?
TaeTae: Debilu. On nigdy nas nie zostawi będzie dzwonić i pisać, a któregoś dnia wróci
Jungkook: Bo uwierze. Równie dobrze mógł by wgl nie wyjeżdżać.
TaeTae: I co by zrobił?
Jungkook: No nie wiem został by z jakąś babcia czy coś.
TaeTae: Jego babcia mieszka na drugim końcu kraju i tak byś się z nim nie widział.
Jungkook: To co za problem samemu zamieszka
TaeTae: cudowny plan naprawdę
Jungkook: czyli się zgadzamy?
TaeTae: NIE
TaeTae: On chce jechać z rodzicami i im pomagać...to nie jest takie proste jak myślisz.
Jungkook: aha.
TaeTae: przestań zgrywać fochy, przez ciebie Jimin jest smutny i to ty musisz go pocieszyć. Czy ci się to podoba czy nie!
-wyświetlono 22:18-
Tae odłożył telefon zły. Nie rozumiał postawy Jungkooka. Powinien być z nimi, a nie gdzieś zaszyty w pokoju, bo po co spędzać czas z Jiminem który zaraz wyjeżdża. Jimin odłożył telefon i patrzył na film, lecz szybko tego pożałowal, gdyż jego telefon zawibrował. Serce zabiło.
CZYTASZ
I MISS YOU, my (boy)friend | jikook
FanfictionJimin ma ważną wiadomość do przekazania. Co to za wiadomość? I czy naruszy ich siedmioosobową paczkę? ☘jikook (top jk), chat au, humor, angst, smut☘