❈ 15

268 18 6
                                    

-Ah, co ty wyprawiasz!?

Jungkook zaśmiał się tylko, przenosząc ciało chłopaka na wygodniejsze łóżko. Jimin przełknął głośno ślinę. Wydawało mu się, jakby młodszy chciał coś zrobić... Coś, ale nie wiedział dokładnie co. Nerwy trzymały go w napięciu, lecz ku jego zawodowi, jednak Jungkook po prostu się położył. I nic więcej.

-Jungkook, przecież mogę spać na podłodze, to dla mnie nie jest prob—jego wypowiedź została przerwana przez głośne parsknięcie.- No co? No i z czego się tak śmiejesz?

-Wiesz, że ja żartowałem z tą podłogą- powiedział tym swoim głębokim (ale jakże cholernie seksownym) głosem. Przekręcił się w jego stronę, opierając głowę na swojej ręce. Jimin wpatrywał się w niego dość długo za nim zszedł z powrotem na ziemię.

-Ale ja nie żartowałem- fuknął oburzony. Prawdę mówiąc, odpowiadało mu leżenie obok Jungkooka, bo o spaniu mógłby tylko zapomnieć, lecz musiał grać. Musiał zachowywać się tak, by nie stwarzać jakichkolwiek pozorów.

-Jimin deklu nie bądź dzieciak i wracaj tutaj- powiedział stanowczo. Brał zachowanie Jimina jako wygłup, który powoli przestawał go śmieszyć. Jimin nic się nie odezwał, chciał dać mu do zrozumienia, że nie zmieni zdania i pozostanie na podłodze.

-Jak zaraz tu nie wrócisz, to znowu cię wpakuje do tego łóżka siłą, tylko tym razem położę cię pod ściana tak byś nie miał jak uciec.- Serce Jimina, aż zadrżało na samą myśl o tym, że znowu byłby blisko niego. Przegryzł wargę, przymykając oczy. Na chwile odleciał do krainy marzeń, lecz szybko w myślach dał sobie w twarz i opanował swoje uczucia, nadal nie wydając z siebie żadnego słowa.

-Sam tego chciałeś- Odparł Jungkook wstając z łóżka. Jimin zestresował się nie wiedząc co robić, gdy poczuł jego ręce pod swoim ciałem momentalnie odwrócił się na plecy i chwile potem pożałował tego. Jungkook znajdował się bliżej niż kiedykolwiek. Ich twarze były oddalone od siebie zaledwie parę centymetrów przez co Jimin jak na zawołanie zarumienił się jak burak i szybko uciekł z obięć Jungkooka.

-Przestań tak robić!

-Robić co?- Jungkook wygiął swoją brew. Jednak kiedy ujrzał te czerwone policzki chłopaka, nieco się przeraził. To było dziwne.- Wstydzisz się? Czego?

Jimin głośno przełknął ślinę, wiedząc jak bardzo ma teraz przejebane. Nie wiedział co powiedzieć, wryło go w ziemie. Musiał szybko się opanować i coś wymyślić, ale to nie było takie proste jak się wydawało.

-Co? Głupoty mówisz!- Jimin wybuchnął, nadymając swoje usta.- Dobra już będę tu spać na łóżku, jeśli aż tak bardzo tego chcesz

Jungkook zmarszczył brwi, ale nie chciał drążyć tematu, bo było zbyt późno. Nie chciał już męczyć JImina ani samego siebie. Położył się obok niego patrząc na jego twarz, policzki były nadal całe czerwone. Jungkook westchnął cicho.

-Ale nie idź już na tą podłogę okej? Czuł bym się niekomfortowo- Szepnął, a Jimin tylko mruknął coś pod nosem. Jungkook odwrócił się do niego tyłem, mimo zmęczenia nie mógł zasnąć i zastanawiał się czemu Jimin się ostatnio tak dziwnie zachowuje w jego obecności.

🌹🌹🌹🌹🌹🌹
Miłego czytania i oczekujcie na kolejną część😜❤

I MISS YOU, my (boy)friend | jikookOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz