A więc mam dla was prezent 😄 Wiem, że kilka osób czeka z niecierpliwością na dalszy ciąg zdarzeń z poprzedniego epizodu 😉Tak więc zamieszczam tu specjalnie dla Was rozdział wprawdzie w wersji skróconej, ale kontynuujący gorący wątek naszej kochanej parki 😊
Miłej lektury życzę 😆Bellamy
To co właśnie się działo mogło wywrócić do góry nogami całe moje życie. Spadło na mnie niespodziewanie, choć tak naprawdę czekałem na ten moment odkąd poznałem Clarke. Wprawdzie na początku naszej znajomości nie pałałem do niej uwielbieniem, to jednak zawsze mnie fascynowała.
Jej dobroć, pewność siebie i odwaga.
Była po prostu niesamowita.
Podziwiałem ją, potrzebowałem jej i pragnąłem, jak jeszcze nigdy dotąd żadnej kobiety.
Teraz wreszcie była tu ze mną, wtulona w moje ramiona, obsypując mnie pocałunkami.Nie byłem pewien czy nie posuwam się za daleko kiedy gwałtownie przyciągnąłem do siebie jej drobne ciało, a następnie przyparłem ją do ściany. Jednak nierówny oddech dziewczyny mówił mi, że tego chce i czeka na więcej.
Nie potrafiłem i nie chciałem odmówić. Całowałem jej miękkie usta, wsuwając język głębiej w rozchylone wargi. Nie protestowała. Odpowiedziała mi kolejnym namiętnym pocałunkiem. Zacząłem błądzić rękami po jej ciele. Włożyłem dłonie pod bluzkę Clarke i dotknąłem jej jędrnych piersi. Oddech dziewczyny ponownie przyspieszył. Na chwilę oderwała się ode mnie i popatrzyła w oczy z pożądaniem.- Nie przestawaj Bellamy.
Nie miałem zamiaru. Jednak to co powiedziała dodatkowo mnie ośmieliło. Złapałem koszulkę, którą miałem na sobie i ściągnąłem jednym, płynnym ruchem. Patrzyłem z zadowoleniem na twarz przyjaciółki, która przyglądała mi się entuzjastycznie. Dotknęła dłonią mojego nagiego brzucha, a potem zaczęła całować mój tors centymetr po centymetrze. Jej pieszczoty sprawiły, że przestałem nad sobą panować. Nie żebym wcześniej myślał logicznie, ale teraz byłem niczym odużony. Myślę, że tak właśnie musi się czuć ćpun na głodzie. Chce dostać swoją działkę za wszelką cenę. Wierzy, że bez niej umrze. W tym momencie byłem ćpunem, a moją działką była Clarke.
Blondynka wyraźnie zadowolona z tego jak na mnie działa, ośmieliła się bardziej i skierowała swoje usta w dół brzucha. Obsypywała pocałunkami to newralgiczne miejsce, niemal doprowadzając mnie do szaleństwa, po czym uśmiechnęła się zadziornie i zaczęła rozpinać pasek moich spodni. Nie mogłem być dłużny, więc już po chwili pomogłem jej pozbyć się bluzki. Potem ostrożnie dobrałem się do stanika. Blondynka pomogła mi rozpinając zapięcie. Zdjąłem go pewnym ruchem i położyłem dłonie na jej pełnych piersiach. Clarke jeknęła z zadowoleniem. Pieściłem je przez chwilę napawając się jej kobiecością. Potem zdjąłem z niej spodnie i resztę bielizny. Stała przede mną naga i diabelnie seksowna. Pozbyłem się szybko moich bokserek i chwytając ją za uda, posądziłem ją na swoich biodrach. Dziewczyna momentalnie oplotła mnie nogami. Położyłem ją na ziemi i ponownie zacząłem z czułością całować jej aksamitną skórę. Zorientowałem się już, jak wiele przyjemności sprawiam jej wodząc językiem po szyi. Wyczuwałem wtedy jak drżała z rozkoszy, co sprawiło tylko, że byłem jeszcze bardziej podniecony. Zatracałem się w jej bliskości. Wiedziałem, że dłużej nie wytrzymam tego napięcia i że oboje jesteśmy gotowi by przejść do kolejnego aktu tego przedstawienia.
- Co ty ze mną robisz? - wyszeptałem do jej ucha, zachrypniętym z podniecenia głosem.
Nie odpowiedziała. Przylgnęła do mnie jeszcze mocniej i przyciągając za wiszący na mojej szyi łańcuszek, ponownie złączyła nasze usta.
Byliśmy nienasyceni. Nawet po tym, gdy wszedłem w jej ciało i poruszałem się coraz szybciej doprowadzając nas do spełnienia, nie potrafiliśmy odsunąć się od siebie choć na centymetr. Nasze ciężkie oddechy i jęki ekscytacji odbijały się echem po ścianach jaskini.
Chciałem jednego. By to nie był sen, a ta chwila trwała wiecznie.Czy jest tutaj jakaś zdolna bestia, która podjęłaby się zrobienia okładki dla mojego opowiadania? 😉
CZYTASZ
▪This is not the end▪
FanfictionPrzedstawiam Wam dalsze losy Clarke i Bellamy'ego. Zdarzenia, które mają miejsce po ponad 6 latach od Praimfaya. Czy nasi bohaterowie spotkają się ponownie? Czy to jeszcze nie koniec ich wspólnej historii? Postaram się przedstawić Wam moją wizję se...