Rozdział Czwarty

4.6K 332 141
                                    

Irytująca dziewczyna spędziła w Malfoy Manor okrągłe sześć godzin. Po jej wyjściu Draco i Harry poszli do pokoju. Chłopcy cieszyli się, że w końcu mają chwilę dla siebie. Potter przejechał dłońmi po torsie blondyna.
- Dziewczyna, co?- mruknął złośliwie.

Draco uśmiechnął się lekko i ułożył dłonie na biodrach chłopaka.

- Zazdrosny?- spytał, po czym pochylił się i zassał na obojczyku Harry'ego.

Potter postanowił trochę podroczyć się z chłopakiem, więc ułożył dłonie na jego klatce piersiowej i odepchnął go od siebie lekko.

- Pewnie. Skoro nie powiedziałeś rodzicom, że jesteś gejem to ja nigdy nie mam pewności- odparł, a Malfoy strasznie się zdziwił wypowiedzią chłopaka.

To on zawsze był tym zazdrosnym. Chyba by wybuchł, gdyby musiał znosić tą całą Ginny czy Hermione. Rona jeszcze by zniósł. Ale co to ma za znaczenie jeśli prawie wszyscy gryfoni odwrócili się od Pottera, gdy ten związał się z przystojnym ślizgonem. Jakby nie patrzeć, w pewnym sensie został zdrajcą. Gryfoni nigdy nie lubili ślizgonów, a ten związek...

Czarnowłosy uśmiechnął się, gdy zauważył, że Dracon nad czymś rozmyśla. Pstryknął mu palcami przed oczami.

Ślizgon tylko warknął pod nosem i przyciągnął go do siebie, mocno całując. Całowali się namiętnie i niespokojnie. Po brodzie Harry'ego zaczęła spływać stróżka śliny. W pewnym momencie zaczęli się rozbierać. Potter jednak przerwał rozpinanie koszuli w kratkę, by przyjrzeć się umięśnionemu torsowi Dracona. Blondyn wiedząc, że drugi go obserwuje, zaczął kręcić biodrami. Harry poczuł, że niewiele mu brakuje, żeby mieć pełny wzwód. Rozebrał się zostawiając jedynie niebieskie bokserki w małe, brązowe małpki. Malfoy także zostawił sobie bokserki, lecz te jego były normalne, czarne. Blondyn złapał Harry'ego za ramiona i przyciągnął go do siebie. Zaczął całować go, penetrując jego jame ustną swoim językiem. Ułożył dłoń na jego kroczu i potarł je ręką. Nagle drzwi zaczęły się otwierać, a chłopcy odskoczyli od siebie. Draco wskoczył na górne łóżko i zakrył się kołdrą, a Harry pospiesznie zaczął ubierać spodnie od piżamy.

Narcyza zachichotała, widząc wzór bokserek Pottera, lecz postanowiła tego nie komentować. Zostawiła na komodzie ciastka zrobione przez skrzaty i wyszła.

---------------------------
Narcyza im przerwała :( A by było świąteczne ruchanko ;)

Jakoś mam mega dużo weny na to opko, więc może częściej będą rozdziały?

Jak wam minął dzień?
Ja nie mam majówki, bo ide do szkoły co drugi dzień 😭

Miłego dnia/wieczora/nocy! 😊

Christmas suprise of Harry Potter | drarryOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz