Rozdział Dwunasty

4.1K 288 134
                                    

Lucjusz dał Harry'emu cynk, że Lord Voldemort przybył do Malfoy Manore i obecnie jest w sali, w której ostatnio odbyło się spotkanie.

Młody gryfon bez zastanowienia poszedł w odpowiednie miejsce. Kiedy stanął przed wrotami, zawahał się. Co jeśli mu w czymś przeszkodzi? A pierdolić to, pomyślał. Z impetem otworzył drzwi i zamarł. O nie, to z pewnością nie był widok dla niego. Powstrzymując odruch wymiotny trzasnął wrotami i zjechał po ściane. Schował twarz w dłoniach. Ten widok będzie go prześladował do końca życia.

Pewnie jesteście ciekawi, co zobaczył?
W momencie, gdy młody gryfon otworzył drzwi Snape i Riddle byli w dość intymnej sytuacji. Mianowicie Riddle był w Severiusie. Oni właściwie pieprzyli się na stole do obrad.

Młody gryfon wzdrygnął się i wrócił do pokoju. Wtedy wpadł na pomysł. Wziął do ręki pergamin i pióro, po czym zaczął pisać.

Drodzy Fred i George Weasley,

Wiem, że wy jako najbardziej zdemoralizowani członkowie swojej rodziny zrozumiecie mnie najlepiej. Proszę, żebyście nikomu nie przekazywali informacji zawartymi w liście. Ufam wam, że tego nie zrobicie. Po pierwsze związek mój i Dracona jest już oficjalny. Jego rodzice o wszystkim wiedzą, więc nie będziemy się już ukrywać. To jednak nie jest najważniejsza wiadomość w tym liście.  Przede wszystkim muszę was ostrzec. Nie wierzcie w słowa Dumbledore'a, a jeśli będzie chciał z wami rozmawiać, za żadne skarby nie patrzcie mu w oczy! On wami manipuluje! To on zabił moich rodziców! Jeśli mi nie wierzycie lub sądzicie, że to nie ja pisze ten list zgłoście się do Syriusza. On wam wszystko wyjaśni, w razie czego was do mnie przyprowadzi. Proszę o odpowiedź, to bardzo ważne. Żebyście wiedzieli, jestem śmierciożercą, ale każdy z nas jest dobry, a Dumbledore jest po prostu świetnym manipulatorem. Koniecznie musimy porozmawiać.

Harry Potter

Gryfon włożył list do koperty, po czym podał go sowie Dracona.

- Nie dawaj jej nikomu innemu, niż Fred lub George Weasley- nakazał, a chwilę później sowa wyleciała przez okno.

Miał nadzieje, że bliźniacy mu uwierzą i nikomu nie powiedzą nic, co zawarł w liście. Ufał im, ale co jeśli Dumbledore ich zmanipulował przeciw niemu? Szukając odpowiedzi na to pytanie wyciągnął jeden wniosek. Stanowczo za często zadaje sobie pytania.

-----------------------
Okeeej! To ostatni rozdział na dziś i ostatni z zapasów, więc na następny musicie trochę poczekać, bo chce żeby rozdziały były dłuższe niż te 300-600 słów xD

To tiparada i elo!

3/3

Christmas suprise of Harry Potter | drarryOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz