Nikt nie chodzi,
Ni wieczorem, ni nocą,
Cmentarzysk rozległym szlakiem.
I nikt nie zdaje sobie sprawy,
Jak wiele może przegapić.Niby zwyczajnie: płyty, z marmuru krzyże,
Jednak można przyrzec,
Że w księżyca świetle
Na mogiłach jest najpiękniej.Co to za blask
Złocistą łuną się wznosi?
Skąd słychać odgłos stóp
Kroczących po kroplach rosy?O północy
Widać leciutko uśmiechniętą,
Cudowną twarz: duszę nieśmiertelną.To nasi bliscy
Wstają co noc,
Aby nam przesłać
Miłości moc.Spoglądają z czułością na nasze twarze
Spowite pięknymi snami,
A rankiem do nieba odchodzą,
Machając swoimi skrzydłami.

CZYTASZ
Melodia istnienia
Şiir"Gdy widzisz ptaka w locie, jak wolny jest, jak płynie sobie aż po nieba kres. Wiedz, niebo bywa pełne wichrów i burz, a z lotu ptaka już nie widać róż" - M. Grechuta Najwyższe notowanie: #186 w Poezja Okładka od @girlinthewindoww ;)