26-Zdemaskowanie...

903 36 3
                                    

Natalia:
Upadłam na podłogę, a nadeną nachylił się Maciek.
-Natalia!-Krzyknął Kuba.
-Proszę proszę. Zjawiłaś się.
Sięgnąłam po broń, ale w tym momencie Kamil kopnął mnie w twarz.
-ZOSTAW JĄ!-Roguz zaczął się szarpać.
-Morda!
Próbowałam się podnieść, ale zakręciło mi się w głowie...
Nie byłam w stanie się bronić gdy przywiązywali mnie do krzesła. Świadomość odzyskałam dopiero gdy Kuba coś do mnie mówił.
-Natalia... Wszystko gra..?
-Cicho, albo odstrzelę wam ten łeb!
Wtedy to zauważyłam. Na krótkofalówce paliła się lampka. Ktoś nas słucha!
-Dlaczego tutaj, do tego domku letniskowego, twojego i mojego, sprawdziłeś Kubę, Maćku?
Zapytałam głośno i wyraźnie, tak, by ten ktoś z centrali nas usłyszał. I żeby wiedział gdzie wysłać patrol.
-Wspomnienia.
-A jak, Maćku, uwolniłeś się z płonącego samochodu?
-Ja...-zaczął odpowiedź, ale przestał. Zobaczył włączoną krótkofalówkę. Podbiegł do niej i ją rozdeptał.
-Ty...
Podbiegł do mnie Kamil i dźgnął mnie w brzuch.
-NIE!!!
Poczułam dreszcze i okrutny ból. Spojrzałam na Kubę.
-I tak Cię kocham, kretynie...-Wyszeptałam zbolałym głosem. Po chwili zrozumiałam co powiedziałam...
Spojrzałam w oczy Kamilowi. Wymyśliłam plan. Ryzykowny, ale zrobię wszystko by ocalić Kubę...
-No dalej. Wiem że tego chcesz...
To był mój plan. Zająć go do czasu przyjazdu policji. Żeby nic nie zrobił Kubie...
Zamknęłam oczy. Po kilku sekundach poczułam jak wbija mi nóż w brzuch jeszcze kilka razy. Potem opuściłam głowę. Nie miałam siły otworzyć oczu ani utrzymać głowy w pionie. Potem straciłam przytomność.

Natalia Nowak-życie na nowo...Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz