Przygotowywania

360 16 12
                                    

Chcecie rozdzia..ł ? Ehh pisze to bo mam mniej więcej pomysł ale też że nie mam nic innego do roboty -_-
Zapraszam do czytania :3

Mark tylko się uśmiechnął i powiedział że nie spodziewał się tej odpowiedzi

Taaa...

-a więęęęc ta impreza jest na 22:35 ?
-Tak ale przyjdziemy wcześniej pomóc jej ale jeśli nie chcesz iść to nie musisz
-oczywiście że chce !
-to chodź idziemy mamy 36 min.
-okej tylko powiem mojej mamie żeby się nie martwiła
-rozumiem poczekam przed drzwiami

Gdy Mark wyszedł z mojego domu od razu napotkałem po drodze moją mamę

-mamo
-hmm?
-idę na imprezę z kolegą
-emm... Okej ale ... uważaj na siebie
-dobrze pa mamo
-pa syneczku

Po powiadomieniu rodzicielki wyszłem z domu od razu kierując się w stronę Marka

-okej możemy iść
-Napewno ?
-Napewno

Gdy byłem pewny że wszystko mam ruszyliśmy w drogę

-Max
-hmm?
-tylko uważaj na Kire boo jest dziwna i zboczona....
-emm okej .... a ktoś jeszcze będzie na imprezie ?
-Tak nasi znajomi
-o a  oni też są kotami ?
-nie są różni a z resztą poznasz wszystkich na imprezie

Po tych słowach Mark puścił mi oczko na co ją zareagowałem rumieńcem
I błagałem w myślach

Przestań przestań przestań przestań

Szczerze mówiąc to jak na chłopaka jestem strasznie delikatny 
I wrażliwy ...

Ale z zamyśleń wyrwał mnie głos Marka

-jesteśmy na miejscu

Wtedy Mark otworzył drzwi od razu wchodząc do pomieszczenia za mną

-Kira jesteśmy ! -krzyknął Mark lecz nikt nie odpowiedział

Jednak po chwili usłyszeliśmy ją ... była w kuchni

-chodź -powiedział wchodząc do kuchni

Zastygł ...
Przez chwilę bałem się co kolwiek powiedzieć ale wkońcu się odważyłem

-Mark co się stało ?

Po chwili zamknął za mną drzwi mówiąc zirytowanie

-Kira co ty do cholery robisz?

On i ja spojrzeliśmy na Kire która głaskała makaron na ścianie

-em nie ważne ! Od czego zaczynamy ?

Kira całkowicie zmieniła temat ale woleliśmy się nie dopytywać o cokolwiek

-myślę że ja mógłbym zająć się ustawieniem wszystkich nebli ... Kira jedzeniem aaa ty dekoracjami

Mark i spojżał na mnie po czym się uśmiechnął  

-Heh wiesz co i jak ~ powiedział spokojnym głosem przez co czułem lekkie rumieńce na twarzy
-może i wiem

Powiedziałem równie spokojnym głosem dopuki nie zauważyłem że Kira się na mnie patrzy

-czyli to twój chł-znajomy! Tak tak znajomy
-no przyszedł nam pomóc
-to super !

*Time Skip *

Skończyliśmy już przygotowywania imprezy
Tak się spieszyliśmy że zostało jeszcze pół godz. Na odpoczynek
    

Postanowiłem się napić wody wiec poprosiłem Kire żeby podała mi butelkę
Napiłem się i odłożyłem butelkę na miejsce

             Przepraszam że takie krótkie ale ehh przepraszam T^T

Mój Senpai !Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz