Kire da się przekupić tylko na 5 sekund

157 9 0
                                    

Mark POV*

Po chwili patrzenia na uciekającą Kirę pobiegłem za nią
Próbowała mnie zgubić lecz nie dawałem za wygraną
Nagle wyciągnęła różdżkę
-o nie...-powiedziałem dam do siebie
-> :3- założyła kapelusz czarodzieja- jeden kutas dwa króliczki....pójdziesz do paki za doniczki - znikła
-....no kurwa....-zatrzymałem się zrezygnowany - bo teraz ją napewno znajdę. .... japierdole jak ja jej czasem nienawidze....sory nienawidze jej całe swoje pieprzone życie...-oparłem się o czyiś dom
Może być w swoim domu
Zrezygnowany poszłem w kierunku domu kiry

Po jakimś czasie znalazłem się przed nim
Wszedłem nie pukając do drzwi i o dziwo tam była
-KIRAAAAAA- RAGE MODE ON
-SZTO CZARNUSIE??!!!3:<
-GDZIE MAX?!
-NIE POWIEM CI!!!!
-MAM CUKIERKI!!
-JAKIE?!?
-FAJNE !
-TO DAJ!
-DO DAJ MAX'A !
-jest w piwnicy na materacu
-dzięki trzymaj -rzuciłem w nią cukierkami a ona zaczęła je pochłaniać
Od razu skierowałem się do piwnicy
Zszedłem na dół
-Max?
-Mark?
Zapaliłem światło i podszedłem do Max'a
-wszystko okej ?-powiedziałem do niego czule
-yhmm jest wszystko okej
Pomogła Max'owi wstać a ten się do mnie przytulił
-Max?
-mm..kocham cie- wtopił twarz w moją bluzę
-oj ja Ciebie też- przytuliłem go

Tkwiliśmt w uścisku kilkanaście dobrych minut gdy słońcu Max się odkleił
Był lekko zarumieniony
-idziemy?
-a K-Kira ?
-przekupiłem ją cukierkami
-....
-nie no poważnie
Po chwili chwyciłem Max'a za rękę i wydałem z nim w piwnicy
Zmieżaliśmy w stronę wyjścia gdy nagle Kira zagrodziła mam droge
-NO CO ZNOWU?!- powiedziałem zirytowany i wkurzony
- skończyły mi się cukierki - wyciągnęła czołg z kieszeni
-.........- jedyne co mogłem w tej chwili robić to zamilknąć

No rozdział jak rozdział niestety rozdział będzie puźniej dokładnie to po 18-mnastej bo kończę szkołę i korepetycje mam jeszcze więc no sr
I system mataronik bedziedzie zmieniony tak
Rozdziały będą publikowane co dzień do końca tygodnia

Mój Senpai !Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz