7.

445 22 12
                                    

Ty: To ja chyba będę lecieć... Dosłownie.
Po tych słowach zeszłam z Edd'a u poleciałam do domu.

***

Kiedy owa kobieta usłyszała jak mam na imię, odrazu posmutniała i spojrzała na mnie z żale i współczuciem w oczach.

K: Myślałam, że już Cię nigdy nie zobaczę. Wejdź do środka. - Weszliśmy i usiedliśmy na "kanapie". - Opowiadaj co u Ciebie.

Edd: Emm.. Mieszkam z trzema chłopakami i z jedną dzieczyną z czego jeden z chłopców jest demonem tak samo jak i dziewczyna i do tej pory mieszkałem z nimi napotkując dziwne przygody - powiedziałem.

K: Myślałam, że anioł z diabłem będą się nienawidzić.

Edd: Jakoś tak wyszło, ale... Pani nie jest moją mamą, prawda?

K:.. Ja... Tak mi przykro, dzieciaku. Jes- byłam przyjaciółką twojej mamy. To jest jej mieszkanie, a raczej było...
Twoja mam nie żyje... - kobieta nie wytrzymała i rozpłakała się na dobre - przepraszam, tak bardzo przepraszam... - nic więcej nie mogłem zrobić oprócz przytulenia się.

Potem pogawędka z kobietą była dość spokojna. Musiałem ją upokajać co nie co. Przyjaciółka mojej mamy opowiedziała mi co dokładnie stało się z moją mamą.

Jednak kiedy musiałem się zbierać, pożegnałem się i poleciałem do domu. Otworzyłem drzwi i odrazu zostałem zalany pytaniami.

Tord: Edd... Gdzie ty byłeś? Nudziłø mi się! Tøm się mnie czepiał ø byle cø, jakby miał okres więc mu pøwiedziałem spierda-.. spadaj. - naburmuszył się.

Edd: Nic się takiego nie-... - nagle usłyszałem jakiś huk - co to było?

Wybiegłem z chłopakami i T.I na zewnątrz... Przed nami stał jakiś koleś. Miał krótkie białe włosy i duży czarny płaszcz sięgający mu do kostek, miał całe białe oczy.

???: Gdzie jest T.I.

Tom: Czego od niej chcesz?!

???: Nie masz uprawnień do tego by to wiedzieć.

***

???: Nie masz uprawnień do tego by to wiedzieć.

Zamarłam gdy to powiedział. Ten koleś chce mojej śmierci, czy co? Zaczęłam się wycofywać bojąc się nie na żarty, ale chyba mnie zauważył.

???: Tutaj jesteś, szczurze! - wtedy podbiegł do mnie i złapał mnie za nadgarstki przy okazji wyjmując sztylet.

T.I: Czego ty ode mnie chcesz?!

???: Jesteś poszukiwanym obiektem numer 21. Zostałaś zidentyfikowana jako Demon i muszę się ciebie pozbyć.

T.I: A ty niby czym jesteś?! Nie masz źrenic ani tęczówek!

???: Urodziłem się ślepy.
__________________________________

Witam moje dziubeczki..
Krótko, bo nie mam weny, ale chciałabym podziękować ZuZu200X, ponieważ to ona mnie zmotywowała do napisania rozdziału.



CHAMSKA REKLAMA
Wbijajcie na profil ZuZu200X
Ma naprawdę fajne opowieści :D

391 słów

Nikt o tym nie wiedział || [Eddsworld] Tom x Reader  ✓Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz