Obudziłam się obok ukochanego. Leżał oparty o jedną rękę i kręcił moimi włosami na palcu.
- Wstałaś. Tak słodko spałaś...
- Hyh.Nagle do pokoju wpadł Alexy.
- I JAK?! - Lysander spadł z łóżka. Na szczeście miał na sobie bokserki. Ja leżałam owinięta kołdrą.
- Oprócz tego, że trochę bolało to dobrze.
- A ty Lysander co powiesz? - chłopak usiadł na krześle nie daleko łóżka.
- No było dobrze...
- A coś oprócz tego? Naprzykład przyjemnie i wg...
- Ehem ehem!!!! - zaczął głośno kaszleć leżąc na podłodze.
- Lisa ty mi powiesz. Co robiliście?!
- Ehem ehem ehem - kaszlał jeszcze głośniej.
- No wiesz... Zaczeło się od zwykłego dotykania...
- Serio?! - krzyczał z podłogi
- Oooo! I co dalej?!
- No wiesz...
- Tak, tak... A co z zabezpieczeniem?Nastała taka cisza, że Alexy aż się wystraszył.
- ZAPOMNIELIŚCIE?!
- Lysander?! - spojrzałam przerażona na chłopaka.
- Lisa!
Chciało mi się płakać. Mam nie całe 18 lat a jest możliwość, że jestem w ciąży! Co powiedzą moi rodzice?! Co powie tata?! Skuliłam się i zaczełam płakać.
- Ja nie chce...
- Lisa... - Lysander oraz Alexy zbliżyli sie do mnie i mnie przytulili. Mama mówiła, że mamy uważać i co?! Zapomnialiśmy!
- To nie jest pewne. Kupimy test ciążowy i zobaczymy. - Alexy wyszedł.Gdy Alexy wrócił ubrałam się w byle co i poszłam do łazienki.
Lysander
Nie wychodziła kilkadziesiąt minut.
Zapukałem.
- Lisa?
Nie dostałem odpowiedzi.
- Lisa wyjdź proszę. Przecież cię z tym samą nie zostawie obiecuje.
Dziewczyna wyszła z łzami w oczach i rzuciła mi się w ramiona.
- Obiecaj mi coś...
- Co takiego?
- Że będziesz mi z tym pomagał...
- Obiecuje!
Alexy się uśmuachnął po czym usmiach zniknął mu z twarzy.
- Dzwoń - Alexy podał dziewczynie telefon z wyświatlonym kontaktem "Mama"- powiedz aby przyszła! Przez telefon jej tego nie powiesz!Zadzwoniłam...
- Halo mamo?
- Możesz przyjechać?
- Nie... Znaczy tak...
- To nie rozmowa przez telefon...
- Yhy pa.Lisa
Mama była szybciej niż myślałam.
Było mi trudno ale Lysander mnue wspierał.Ta książka się zrobiła dziwna. Taka nie syfowa XD no trudno ludzie tego chcą... Ale jak przez to książka się zepsuła to nie moja wina... xD
Sorry, że długo nie było rozdziału ale no trudno się to piszę XD
CZYTASZ
//Lysander//Do not forget about me //Słodki Flirt//ZAKOŃCZONE//
Random- Nie mów tego mi tylko jej! - ... -CHŁOPIE!! - Masz racje... - To idź... - Nie... - Dlaczego? - Nie wiem co powiedzieć... - CHOLERA!! POWIEDZ "Kocham Cię"