Imagify - Theo Raeken

2.1K 80 13
                                    

Nie mogłaś uwierzyć w to, że twój ukochany chłopak nie ma się gdzie podziać i śpi w samochodzie. Wiele razy próbowałaś go przekonać, by zamieszkał u ciebie. Niestety - prośby i błagania na niego nie działały. Cały czas tłumaczył się tym, że nie chcę sprawić problemów ani tobie, ani twoim rodzicom. 

Pewnego dnia po prostu nie wytrzymałaś. Wzięłaś pod pachę poduszkę oraz koc i poszłaś na parking pod kliniką dla zwierząt. Widząc znajomy samochód truchtem pokonałaś dzielącą cię od niego odległość. Widząc swojego chłopaka, który z zamkniętymi nadal oczami wierci się na tylnych siedzeniach, zapukałaś w okno. Theo momentalnie poderwał się i przetarł oczy.

- Y/N? Co ty tu robisz? - zapytał skołowany, otwierając ci drzwi. 

- Chyba nie myślisz, że pozwolę ci spać samemu, co? Suwaj się. - wepchnęłaś się do samochodu nie zważając na jego zdziwioną minę. - Przyniosłam drugą poduszkę i koc. - powiedziałaś rzucając mu przedmiotami w twarz przez co na jego czoło zleciały pojedyncze pasemka włosów, które od razu poprawiłaś. 

- Kochanie, ja to doceniam, ale... 

- Nie ma żadnego ale. - przerwałaś mu. - Będą tutaj z tobą. Nie pozwolę ci przechodzić przez to samemu. - odparłaś kładą głowę na jego ramieniu.

 - odparłaś kładą głowę na jego ramieniu

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.


Kiedy w nocy dostaniesz chcicy. 

 

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.


Oboje wybraliście się na siłownie. Theo niemal od razu zajął się ćwiczeniami, ty natomiast siedziałaś naprzeciwko na ławce i podziwiałaś widoki przed sobą. Chłopak widząc jak wlepiasz w niego maślane spojrzenie usiadł wygodniej i zaśmiał się cicho. 

- Y/N, przyszliśmy tu ćwiczyć.

- Ty przyszedłeś. Ja przyszłam się na ciebie kochanie napatrzeć. - wytłumaczyłaś nie spuszczając z niego wzroku. 

 

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.


Dzisiejszy dzień spędzałaś z Allison, robiąc wszystkie te babskie rzeczy, zaczynając od zakupów, a kończąc na plotkowaniu u niej w domu przy kieliszku wina. Theo stwierdził, że skoro ciebie nie było w domu, to może zaprosić Liama na męski wieczór. Kiedy wróciłaś do domu w kuchni zastałaś naprawdę dziwny widok. Wolałaś nie wnikać w to, jak do tego doszło.  

  

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.


Gdy zauważy, że paradujesz po domu jedynie w jego koszulce. 

 

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.


Zaciągnęłaś go do lasu na spacer. Zajęci czułościami i rozmową po prostu nie zauważyliście jak zboczyliście z trasy. Byliście w środku lasu i żadne z was tak naprawdę nie wiedziało gdzie dokładnie się znajduje. 

- Nie mogliśmy się zgubić. - mruczałaś pod nosem. - Wyciągnę nas stąd, znam ten las jak własną kieszeń. - powiedziałaś pewnie, patrząc przez ramię na Theo. 

Chłopak prychnął pod nosem i pokręcił głową.

-  Och, daj spokój, sama w to nie wierzysz. 

 

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.


Kiedy powiesz mu, że masz na niego ochotę tu i teraz.

- Tak Y/N, ja na ciebie też.

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.



Przepraszam, że trochę musieliście czekać na imagify, ale miał zbyt dużo na głowie i nie umiałam się zebrać, żeby to dokończyć 😅

Chciałabym was jeszcze bardzo zaprosić na moją nową książkę Damaged , która jest fanfiction o Theo. Mam nadzieję, że przypadnie wam ona do gustu i zostawicie po sobie ślad w postaci gwiazdki, bądź komentarza, będzie mi bardzo miło 💗✌

Fight 'Til the end - Preferencje Teen WolfOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz