Chcesz, żeby ktoś ocenił twoje opowiadanie? Zastanawiasz się, co możesz poprawić, żeby podnieść jakość tekstu? Leżą ci na sercu dziury fabularne, sprawdzanie faktów, poprawna frazeologia? Trafiłeś we właściwe miejsce. Przeczytam twoją pracę od deski...
Za pomoc w tworzeniu oceny serdecznie dziękuję Leleth i Rufus :)
Pamiętaj, proszę, o jednym: nawet jeśli czasem moje uwagi brzmią oschle, to nie piszę ich po to, żeby cię skrzywdzić. Jedyne, czym jestem zainteresowana, to opisanie potknięć w prozie, żebyś w przyszłości wiedział, na co zwracać uwagę. Żadna z wypowiedzi nie jest skierowana przeciwko tobie, wręcz przeciwnie.
Hiren to czternastoletni detektyw, który nigdy się nie pomylił podczas przeprowadzania śledztwa. Pewnego dnia zostaje zraniony nożem przez przestępcę, którego tropił. Kiedy umiera, do chłopca przychodzi demon z pewną propozycją. Po zawarciu paktu ratuje go przed śmiercią i obiecuje wieczną ochronę. Od tej pory Hiren przeprowadza śledztwa z demonem w ręku. – Z demonem w ręku? Nie brzmi to najlepiej.
1.
Hiren upadł na zimną podłogę, wbijając wbity w biodro nóż jeszcze głębiej – Powtórzenie.
Liczyło się tylko to, że właśnie umierał. Poddał się. Wiedział, że to koniec jego życia. – Czy jest mu coś więcej niż tylko nóż w biodrze? Bo od tego to raczej nie umrze. Przynajmniej nie tak od razu. Uderzenie w biodro nie sięgnie ani tętnicy udowej, ani nerek.
Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
Ból był coraz większy, ale Hiren nie chciał wydawać dźwięków, które dla niego są oznaką słabości i błagania o pomoc. Wkrótce miał umrzeć. – Dzikie fluktuacje czasu narracji.
łzy zablokowały się w niebieskich oczach, jakby nie chciały zostać wypuszczone i spłynięte po jasnych, zarumienionych z zimna policzkach – Nie ma takiego słowa jak spłynięte, a i te zablokowane łzy nie wyglądają najlepiej.
Już nigdy nie naprawi błędów, popełnionych za życia. – W przeciwieństwie do tych popełnionych po śmierci?
Szła ona w jego kierunku, ale jej kroków na śniegu nie było słychać. – Te zaimki robią dziwne rzeczy z szykiem zdania.
Długie, złamane w różnych częściach brudne pazury – Ile części mają pazury i jakich?
kostki, wystające z dłoni – Jakie kostki? Chodzi ci o normalne kości miniaturowych rozmiarów czy o kostki znad stopy? Tak czy inaczej, fascynująca anatomia.
Masz tylko czternaście lat, a już czeka na ciebie śmierć. Nie szkoda byłoby ci przerwać to, co zacząłeś? Pomyśl o ludziach, którzy cię potrzebują. Pomyśl o mordercach, których tylko ty możesz powstrzymać. Złem byłoby dopuścić do kolejnych zbrodni. – Dlaczego jakiś czternastolatek miałby być jedynym wykwalifikowanym do łapania morderców, skoro właśnie umiera od noża w biodrze?
– Nie zawrę z tobą paktu – powiedział spokojnie Hiren. – Kiedy to zrobię, nie spotkam się po śmierci z Bogiem. – Jeśli.
