🔰Spóźnisz się!|Zakończenie II|🔰

927 86 14
                                    

Poczułaś pod sobą coś miękkiego, tak jakby to była najlepsza rzecz w twoim życiu, na której aktualnie leżysz. Otwierasz tylko lekko jedno oko i patrzysz na otoczenie w poszukiwaniu jakiegoś zegarka. Na szczęście jest zaraz na wprost Ciebie, więc odczytujesz szybko i zwinnie godzinę, która na nim jest. Szósta trzydzieści jeden, więc spokojnie możesz dalej spać, nic Ci nie zepsuje humoru.

Chwileczkę, jest po szóstej? Zrywasz się nagle i patrzysz w jakiś odmęt pokoju by pomyśleć. Czemu Ci się wydaję, że się na coś Spóźnisz? Nie wiesz konkretnie na co, przecież nikt Ci jak na razie o niczym nie wspominał, jednak masz nieppchamowane uczucie pośpiechu. Nie zastanawiając się już dłużej, włożyłaś na siebie to co miałaś przedtem, czyli twój strój pokojówki. Ciekawe dlaczego go masz, może tutaj pracujesz jako ona? Za Tobą zaraz było lustro, więc przyjżałaś się sobie dokładnie. Nie wiedziałaś, że masz [T.u.k] pasemka! To zaskakujące jaką ciekawą osobą byłaś.

Chwileczkę, poczułaś coś u Twojego prawego boku, kiedy zakładałaś swój strój. Musisz to sprawdzić! Zaczęłaś grzebać w swoim kostiumie, aż znalazłaś małą kieszonkę. Szybko wyciągnęłaś z niej małe urządzenie kształtem przypominające Łoki-Toki. Tylko skąd się znalazło to u Ciebie? Wyciągnęłaś antenę i słyszałaś szumy.  Przez chwilę chciałaś to przywrócić do swojego pierwotnego stanu, ale usłyszałaś głos! I to nie byle jaki, bo czułaś, że to właśnie ta osoba kazała Ci trzymać i pilnować tego za cenę Twojego własnego życia.

- [Dz. Vol. 3] Szuakmy jej od całej doby, jest jednym z mkich lepszych żołnierzy, nie mogę jej tak po prostu stracić. [T.i] Jeśli to słyszysz, chociaż daj jakiś znak, szukamy Ciebie. - Krótkofalówka została wyłączona, nie było już słychać głosu kogoś po drugiej stronie. Zaatanawiałaś się o co może chodzić, no i czemu powiedział twoje imię? Czyżby znał Ciebie osobiście?

- Puk, puk, można wejść? - To Tord, jednak czemu czujesz, że nie powinien tego widzieć? Szybko, musisz to schować! W pośpiechu i panice starasz się odszukać skrytki, z której to wyciągnęłaś. Tak, znalazłaś ją! Teraz szybciej, chowaj to! - Mogę wejść..?

- Już, zaraz! - Wykrzykujesz i poprawiasz jeszcze raz strój. Jaką możesz mieć wymówkę?

- Wchodzę! - Po czym wszedł. Spogląda na Ciebie, a to na twoje odbicie w lustrze. Na jego twarzy maluje się lekkie zdziwienie, które stara się ukryć lekki i niewidoczny rumieniec. - Ekhem.. To tak jakby.. Przeniosłem Ci ciuchy...

- Oh, dzięki! - Podbiegasz do niego i bierzesz swoją świeżą parę nowego ubioru. Kiedy wasze ręce się spotykają przeszywa Cię niezręczny dreszcz. Czujesz się jakbyś nigdy w życiu nie chciała go dotykać, tak jakby sam jego wzrok był dla Ciebie najgorszym koszmarem. Lecz znowu, dlaczego? Czy zrobił Ci coś takiego kiedy Cię nie było? Może ta nienawiść przerodziła się po czymś czego nie możesz sobie przypomnieć. Agh, twoja głową zaczyna strasznie boleć!

- Wszystko dobrze? - Niespodziewanie postanowił się Ciebie o coś zapytać.

- Tak, jak najbadziej..! - Chyba, dodajesz cicho w myślach, które przepełnione są różnorodnymi przemyśleniami.

- Dobrze, za piętnaście minut do Ciebie przyjdę, wtedy pójdziemy na strzelnicę. - Strzelnicę? Czemu aż tak bardzo lubisz to słowo?

♡♡♡

A chój, napisanie tego zajebiście poprawiło mi humor. Może to się wam spodoba, może nie. Powiem tyle - Gdy to pisałam odstresowałam się i przestałam chociaż na chwilę o niej myśleć. Dziękuję wszystkim za takie wielkie wsparcie, wiele to dla mnie znaczy ♡ Miłego dzionka i przespanej nocy.

PS: Na moim profilu powinna się pojawić niedługo nowa książka - ,,Raport z Koloni". Będzie oparta na moich prawdziwych przeżyciach z tymczasowego pobytu w Pradzę i w hotelu. ♡

Mój Wróg, Mój Pan~ [TordxReader]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz