Żołnierz
On codziennie walczy
Niekoniecznie bronią
Dba o moje marzenia
I mówi, że nic do stracenia
Nie poddawaj się, gdy nie trzeba
Jak jest mi źle
I łzy płyną po mojej twarzy
Pierwszy z chusteczką jesteś
On jako pierwszy do tańca mnie poprosił
On zawsze prawdę mi mówił
Jego największą bronią są słowa
Które układają się w pył doświadczenia
Ah żołnierzu walczysz u mego boku codziennie
Nie prosząc o ordery i medale
Nie trzeba tobie nic
Lecz "Tato, kocham cię" to coś, co uśmiech daje ci
CZYTASZ
Wiersze
PoetryGorzka prawda rozczarowań, czyli moje wiersze o przeróżnym klimacie. Okładka nie jest moja, znalazłam ją na google.