Trupia dłoń

18 9 2
                                    

Zakryłaś mi oczy trupią dłonią

Zabrałaś mi klucze do domu

O zatrważającym imieniu życie

Nie licząc się z marzeniami

Po prostu pozostawiłaś samą

Ciemno tu, to poczekalnia?

Inne życie, czy już nie życie?

Słyszę szepty, czasem nawet krzyki

Czy mogłabym dostać lustro?

I latarkę, bo w tej ciemni widzę lalkę

Dziwnym trafem, patrzę w lustro

Dotykam go, jakby swojej twarzy

Ona rozpada się, wiatr ją zwiewa

Staję się popiołem

Zapominam o wszystkim

Tak nagle, bez chwili namyślenia

Tracę myśli, marzenia

O Śmierci,  więc właśnie takie masz pragnienia?

WierszeOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz