Gdy patrzę na Ciebie
Bolą mnie kolce róż
W mojej dłoni
Dowód miłości twojej mdlący
Teraz słowa sensu nabierają
Iż stara miłość nie rdzewieje
Ponieważ ona niczym wino
Z czasem staje się lepsze niż przedtem
A co z substytutem, zamiennikiem starej-nowej?Czy te kolce bolą ją tak bardzo w sobie?
To jest twoja miłość
A może po prostu już była?
Ty też ją kochałeś, chociaż tą chwilę
A może raczej tak pięknie grałeś?
Twój zawód aktora, ta piękna szkoła
Te piękne akty, podzielone na sceny
My, Ci główni bohaterowie, istne wzory cnót
Ma naiwność, twe wyrachowanie
I aż z dłoni wypada róża ta
Gdy me miejsce
Pierwsza dama znów otrzymała
![](https://img.wattpad.com/cover/146407019-288-k719854.jpg)
CZYTASZ
Wiersze
PoesíaGorzka prawda rozczarowań, czyli moje wiersze o przeróżnym klimacie. Okładka nie jest moja, znalazłam ją na google.