Pierwsze spotkanie cz1.

178 7 0
                                    

Luke Hemmings

Postanowiłam , że pójdę do klubu aby zapomnieć o Christian' ie. Wczoraj mi powiedział , że nie możemy być razem , bo ma kogoś innego przez pięć lat. Oczywiście nie udało się zapomnieć.  Z nadmiarem alkoholu tylko i wyłącznie mi się wszystko wyostrzyło. Po godzinie w klubie zaczęło mi się już robić powoli nie dobrze. Nie mogłam tak wrócić do domu. Rodzice by mnie zamordowali. Moje włosy przypominały stary mop. Makijaż był strasznie rozmazany. Majtki i czarna mini wrzynały mi się w pupe , a szpilki na nogach zaczynały przypominać dotykiem gwoździe.  Postanowiłam więc pójść do przyjaciółki.  Bardzo dobrze wiedziała jaką mam sytuacje. Po chwili już nieudolnie wychodziłam z taksówki. Poszłam ulicą do domu Juliet. Stanęłam pod drzwiami.  Dziwne , wydawało mi się ,że jej drzwi są brązowe , a nie białe.  Zapukałam dwa razy i od razu wbiłam d domu. Zaczęłam się rozglądać , ale nigdzie nie widziałam Juliet. Za sobą usłyszałam głośne chrumchanie. Moja głowa już daje mi dziwne myśli. Od wróciłam się na pięcie i spojrzałam na chłopaka , lekko się chwiejąc.
-Gdzoe Julietten?-Zapytałam pewnie , zastanawiając się co ten przystojny chłopak robi w domu mojej przyjaciółki.  Mój ton zapowiadał wojnę.

Michael Clifford

Akurat dzisiaj moja mama musiała wyjechać do babci , a ja musiałam zaopiekować się moją jakże uroczą pięcioletnią siostrą. Po długiej kłótni pod tytułem "Gdzie dziś idziemy?" , wygrała ona. Moja mała Emilii wybrała zoo , żeby pooglądać , jak to ona nazwała " Słodkie kotki". Obeszłyśmy zoo trzy razy ,przy czym zatrzymywałyśmy się przy lwach. Kupiłam jej cztery waty , dwa lizaki , pluszaka i trzy balony. A ona się jeszcze nie znudziła. Powoli zaczęłam się zastanawiać czy moja siostra nie wypiła mojego energetyka. Siedzieliśmy w zoo już dwie godziny.
-Mogę jeszcze obejrzeć jednego kotka? Proszę. -Zapytała mnie Emlilii przedłużając głoski.  Gdy kiwnęłam głową , mała zaczęła ciągnąć mnie uporczywie w stronę tygrysów. Gdy mała kopia mnie zaczęła rozczulać się nad tygrysem , który zastanawiał się jak wybić szybę aby szybko ją zjeść , ja postanowiłam rozglądać się za toaletą. Po chwili ją znalazłam. Powiedziałam małej , żeby się stąd nie ruszyła , a ona przyrzekła na mały paluszek. Po wyjściu z toalety od razu ruszyłam do Emilii. Gdy byłam przy klatkach tygrysów , zauważyłam , że małej tu nigdzie nie ma. Po szybkim rozejrzeniu się , przez chwilę pomyślałam , że naprawdę się stąd nie ruszyła , tylko jest w brzuchu jednego z "słodkich koteczków". Przebiegłam już całe zoo i nadal nie znalazłam Emilii. Po chwili usłyszałam nawoływania mojego imienia. Momentalnie się od wróciłam i zobaczyłam dziewczynkę biegnącą w moją stronę.  Przytuliłam ją do siebie.
- Gdzieś ty była?  Miałaś tam zostać dosłownie na minute.
-Znudziły mi się tygryski i poprosiłam pana , który ma czerwone włosy , aby mnie zaprowadził do rysi.-powiedziała najwyraźniej z siebie zadowolona. Spojrzałam na nią z niedowierzaniem. Po chwili przypomniałam sobie , że ktoś szedł z Emilii. Od wróciłam się w jego stronę.  Miał czerwone włosy , tak jak powiedziała Emilii. A więc dlatego akurat jego poprosiła.
-Dziękuję , że przypilnował pan mojej siostry. Jesteś taka nieodpowiedzialna.-powiedziałam po chwili zwracając się bdo siostry.

5 Second Of Summer || Preferencje Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz